Potrzeba im (Niemcom - PAP) nieco więcej czasu, aby rozwiązały swoje problemy z gazem. Jednak bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że Niemcy nareszcie uświadomiły sobie, że rosyjski gaz to broń (...), którą Rosja trzyma przy skroni i Ukrainy, i Niemiec, i jakiegokolwiek innego europejskiego kraju - skomentował Kułeba, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Dwa miesiące temu Niemcy mówiły, że embargo naftowe przeciwko Rosji nie jest możliwe, a teraz, co należy zauważyć, Niemcy są jednym z głównych krajów, które forsują to embargo - podkreślił dyplomata.
Kułeba przypomniał również, że w niemieckim społeczeństwie można odnaleźć zagorzałych przeciwników zarówno rezygnacji z rosyjskich zasobów energetycznych, jak i przekazania potrzebnej Ukrainie broni, jednak "nie stanowią oni większości w tym kraju". Jak powiedział, w Niemczech "jest z kim pracować, aby iść we właściwym kierunku".
"Silny znak jedności"
Ministrowie spraw zagranicznych G7 poparli w piątek przekazanie kolejnej pomocy i broni Ukrainie, co przedstawiciele Niemiec nazwali "silnym znakiem jedności", mającej na celu pogłębienie izolacji Rosji na arenie międzynarodowej.