Lichocka powiedziała we wtorek w Polskim Radiu 24, iż zasmucające jest to, że zarówno elity rządzące w Niemczech jak i we Francji są "takimi hamulcowymi radykalnych działań wobec Rosji w Unii Europejskiej".

I chyba tak też, w ten sposób należy interpretować to, jak zachowuje się część klasy politycznej w Polsce, myślę tutaj oczywiście o politykach Platformy Obywatelskiej, o Donaldzie Tusku, który jest przecież szefem Europejskiej Partii Ludowej, którzy nie nawołują ani w Berlinie, ani w Paryżu do zmiany pewnego rodzaju jednak ugodowego stanowiska wobec Rosji" - podkreśliła posłanka PiS.

Reklama

"To coś niesłychanego"

To coś niesłychanego, że po tym, co wiemy o masakrze ludności cywilnej przeprowadzonej przez Rosję na Ukrainie, można jeszcze mieć wątpliwości, czy bardzo radykalne działania wobec Rosji, bardzo radykalne sankcje mają sens - mówiła Lichocka. Rzeczywiście jest tak, że gdy słyszymy wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, to są oni skupieni na tym, żeby atakować rząd polski, a nie, żeby rzeczywiście wyciągnąć twarde konsekwencje wobec zbrodniarzy z Moskwy - dodała.

Na pytanie, czy według niej uda się w najbliższym czasie nakłonić te państwa, które blokują sankcje wobec Rosji do zmiany stanowiska, posłanka odparła, iż "wydaje się, że te szokujące informacje o zbrodniach na ludności cywilnej na Ukrainie z całą pewnością zmieniają podejście opinii publicznej". A to mam nadzieję, spowoduje również zmianę stanowiska rządzących w Unii Europejskiej - podkreśliła.

Lichocka: Zakazać wjazdu Rosjanom do państw UE

Zdaniem Lichockiej, trzeba "całkowicie odciąć Rosję od systemu bankowego, nałożyć sankcje w postaci zakazu wjazdu do Unii Europejskiej wszystkim obywatelom Rosji, należy też całkowicie zakazać importu ropy, gazu i węgla z Rosji". Rozumiemy to, że w różnych państwach ze względu na ich uzależnienie od tych surowców może to trwać trochę dłużej, ale przynajmniej taka zdecydowana, jednoznaczna, polityczna decyzja z konkretnymi datami powinna już zapaść we wszystkich państwach UE - powiedziała posłanka PiS.

Czy jesteś za zakazem wjazdu Rosjan na teren UE

W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy, na północny zachód od Kijowa, pochowano już ciała około 330-350 cywilów; dokładna liczba zamordowanych przez wojska rosyjskie osób wciąż jest ustalana. W poniedziałek wieczorem biuro prokurator generalnej Ukrainy Iryny Wenediktowej poinformowało, że w sanatorium dla dzieci w Buczy znaleziono ciała kolejnych pięciu ofiar ze związanymi rękami. Wcześniej w poniedziałek Wenediktowa oświadczyła, że w regionie kijowskim, m.in. w Buczy, prowadzone są śledztwa dotyczące czynów sił rosyjskich, które można uznać za zbrodnie wojenne.