Embargo na rosyjskie paliwa kopalne było wcześniej we Wspólnocie nie do pomyślenia - przypomina nowojorski dziennik. Teraz jednak rosną naciski na podjęcie kroków, które pozwolą wywrzeć znacznie większą presję na Rosję - pisze "WSJ", powołując się na europejskich dyplomatów.

Reklama

Mimo poważnego uzależnienia niektórych państw unijnych od rosyjskich surowców Wspólnota rozważa ograniczenie ich importu i nawet Niemcy, które nie poparły na razie takiego rozwiązania podkreślają, że ich stanowisko w tej sprawie "nie jest niewzruszone" - relacjonuje "WSJ". Zdecydowanym krytykiem tej drogi pozostają jednak Węgry - poinformowali w poniedziałek europejscy dyplomaci, cytowani przez dziennik.

Co zapisano w projekcie konkluzji?

Tymczasem Szwecja, Irlandia, Słowenia, Słowacja i Czechy ogłosiły, że taka opcja powinna zostać rozważona, a Dania oświadczyła, że poprze taką decyzję, jeśli zostanie ona uzgodniona przez większość państw Wspólnoty - przekazali dyplomaci.

W projekcie konkluzji na rozpoczynający się w czwartek szczyt UE znajduje się zapis, mówiący że Unia Europejska będzie pilnie pracować nad wspólnymi zakupami gazu, LNG i wodoru. Projekt mówi też, że Unia Europejska jak najszybciej wycofa swoją zależność od importu rosyjskiego gazu, ropy i węgla.