Szef socjaldemokratów napisał na Facebooku: "Od Gerharda Schroedera oczekuję w tych dniach jasnej postawy. Miał rację, potępiając wojnę na Ukrainie, która jest sprzeczna z prawem międzynarodowym. Ale ta wojna jest prowadzona wyłącznie przez Putina. A zatem może być tylko jeden logiczny wniosek: nie robi się interesów z agresorem, z podżegaczem wojennym, jakim jest Putin. Jako były kanclerz Niemiec nigdy nie działa się całkowicie prywatnie. A już na pewno nie w takiej sytuacji jak teraz. Konieczne jest zatem zerwanie stosunków handlowych z Putinem".
Schroeder pod presją
Schroeder znajduje się pod presją także w swoim rodzinnym Hanowerze. Jak informuje gazeta "Rheinische Post", tamtejsza CDU wystąpiła do rady miejskiej z inicjatywą odebrania mu honorowego obywatelstwa miasta, jeśli nie zrezygnuje z pełnionych funkcji w rosyjskich firmach.
Były kanclerz Niemiec uważany jest za wieloletniego przyjaciela Putina. Jest przewodniczącym rady nadzorczej rosyjskiego państwowego koncernu energetycznego Rosnieft, pełni funkcje kierownicze w projektach Nord Stream i Nord Stream 2. Został również nominowany do rady dyrektorów państwowego Gazpromu.
Schroeder zwrócił ostatnio na siebie uwagę, ponieważ przed inwazją Rosji na Ukrainę skrytykował apele Kijowa o dostawy broni jako "pobrzękiwanie szabelką".