Przykład? Przedsiębiorca, który prowadzi firmę, a zarazem jest wspólnikiem w dwóch spółkach cywilnych i każda ta działalność przynosi mu 1 zł dochodu, zapłaci jedną składkę zdrowotną w wysokości 270,90 zł. Ale jeżeli z własnej firmy ma dochód 3 zł, a ze spółek – podatkową stratę, to zapłaci trzy składki zdrowotne po 270,90 zł każda.
Tak wynika z wyjaśnień Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zamieszczonych na stronie internetowej tej instytucji. Wyjaśnienia nie tylko przeczą założeniom reformy zwanej Polskim Ładem, lecz także są ze sobą sprzeczne.
W trzech miejscach ZUS pisze, że „dla celów składki zdrowotnej nie występuje pojęcie straty. Jeśli zatem dochód wynosi 0, to do podstawy wymiaru składki uwzględnia się minimalne wynagrodzenie” (w 2022 r. jest to 3010 zł). Natomiast w odpowiedzi na kolejne pytanie ZUS nagle potwierdza, że jeżeli z jednej działalności (rozliczanej w tej samej formie) podatkowa strata wynosi 3 tys. zł, a z drugiej podatnik ma dochód 10 tys. zł, to ogółem podstawa wymiaru składki zdrowotnej wynosi 7 tys. zł. Słowem, stratę się jednak odlicza.
Wyjaśnienia ZUS przeczą założeniom Polskiego Ładu
Ta ostatnia odpowiedź, choć sprzeczna z trzema poprzednimi, wydaje się najbardziej zgodna z założeniem podatkowo-składkowej reformy. Przypomnijmy, że idea była taka, by przedsiębiorcy płacili składkę zdrowotną od faktycznego dochodu. Wyjątek uczyniono dla ryczałtowców, bo oni nie mogą odliczać podatkowych kosztów, więc nie obliczają też dochodu. W efekcie płacą zryczałtowaną składkę, zależną od wysokości (przedziału) przychodów. Drugi wyjątek dotyczy przedsiębiorców rozliczających się w formie karty podatkowej (która i tak zaczyna wygasać).
Realizacji założenia „jaki dochód, taka składka” miały też służyć inne zmiany wprowadzone Polskim Ładem. W rzeczywistości nic takiego nie ma miejsca, a najnowsza zapowiedź Ministerstwa Finansów, że dochód dla celów składki zdrowotnej będzie teraz zgodny z dochodem podatkowym, nie znajduje potwierdzenia w przepisach o składce zdrowotnej i wyjaśnieniach ZUS.
W poradniku tej instytucji jest zresztą więcej nielogiczności. Z zamieszczonych tam przykładów wynika, że jeżeli ktoś jest wspólnikiem trzech spółek komandytowych, to płaci od nich jedną składkę zdrowotną, ale jeśli jest wspólnikiem dwóch takich spółek, to płaci składkę… podwójnie.