Według opublikowanego właśnie raportu Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) zbliżamy się do ściany. Autorzy raportu wskazują, że w nadchodzących dwóch dekadach średnia temperatura na Ziemi zwiększy się o 1,5 st. C w stosunku do okresu sprzed rewolucji przemysłowej (1850–1900). W ubiegłej dekadzie była wyższa o 1,1 st. C niż w XIX w., natomiast jej druga połowa była najgorętszą pięciolatką w historii pomiarów.
Głównym winowajcą jest dwutlenek węgla, którego stężenie w atmosferze jest najwyższe od 2 mln lat. Jeśli chcemy uniknąć wzrostu przeciętnej temperatury na świecie powyżej tych 1,5 st. C, możemy wyemitować jeszcze co najwyżej 400 mld ton CO2. Odpowiada to mniej więcej 10 latom emisji na obecnym poziomie. Konieczność wprowadzenia daleko idących zmian w modelu gospodarczym świata jest więc widoczna gołym okiem. Podstawą będzie gospodarka planowa, w której osiągnięcie celów klimatycznych jest nadrzędne – napisał na Twitterze Jan Zygmuntowski, autor książki "Kapitalizm sieci".