DGP dotarł do opinii w sprawie sprzedaży udziałów w spółce mającej polską koncesję RTV, które sporządziło w styczniu i lutym 2015 r. biuro prawne Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. KRRiT analizowała wtedy przejęcie TVN przez Scripps i w efekcie nie podjęła żadnych kroków, by powstrzymać sprzedaż udziałów amerykańskiemu holdingowi. Nabywcą była spółka zarejestrowana w UE i to regulatorowi wystarczyło.
Zobacz opinie prawne, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna":
Opinia prawna ws. TVN z 16.01.2015
pobierz plik
Opinia prawna ws. TVN z 05.02.2015
pobierz plik
Reklama
Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji maksymalny udział kapitału zagranicznego w podmiotach, które mogą dostać polskie koncesje, wynosi 49 proc. Ten limit nie dotyczy jednak kapitału z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, który jest w mediach traktowany na równi z polskim.

Właściciel TVN był traktowany jako podmiot unijny

Obecny szef KRRiT Witold Kołodziejski nazywa taką interpretację „czystą fikcją” i obchodzeniem ustawy. Rada od ponad półtora roku nie podjęła decyzji o przedłużeniu koncesji kanału satelitarnego TVN24, która wygasa 26 września. Teoretycznie nadawca powinien otrzymać licencję na kolejne 10 lat, chyba że rażąco naruszył ustawę o RTV. W praktyce żadne głosowanie członków rady nie przyniosło rozstrzygnięcia z powodu nagłych wątpliwości co do kraju pochodzenia koncesjonariusza. Dotychczas zarejestrowany w Amsterdamie Polish Television Holding nie budził niepokoju rady jako właściciel TVN i był przez regulatora traktowany jako podmiot unijny, choć należy do amerykańskiego Discovery (w 2018 r. odkupił telewizję od Scripps).