Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w kwietniu 2020 r. spadła o 22,9 proc. w ujęciu rocznym, a miesięcznym spadła o 12,3 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących spadła w ubiegłym miesiącu o 22,6 proc. rdr.

Reklama

"W kwietniu spadek sprzedaży detalicznej mocno się pogłębił, sięgając w ujęciu realnym aż 22,9 proc. r/r po spadku o 9,0 proc. r/r w marcu – odczyt okazał się niższy od konsensusu prognoz rynkowych zakładającego spadek o 19,0 proc. r/r i względnie bliski naszej prognozy spadku o 25 proc. r/r." - przekazał w komentarzu Piękoś.

Dodał, że według wszelkiego prawdopodobieństwa kwiecień stanowił apogeum spadków sprzedaży, ponieważ przez cały miesiąc obowiązywały restrykcje związane z blokadą antyepidemiczną, które mocno ograniczały działalność handlową (m.in. zamknięte centra handlowe, ograniczenia liczby klientów w sklepach) i wymuszały daleko idącą samoizolację ludności.

Jego zdaniem kolejne miesiące powinny przynieść już wyraźnie mniejsze spadki w miarę luzowania kolejnych ograniczeń. "Warto też zaznaczyć, że indeksy ufności konsumenckiej wskazują na poprawę nastrojów konsumentów w maju" - wskazał.

Jeśli chodzi o strukturę sprzedaży detalicznej - jak zauważa ekonomista - spadki zdominowały w kwietniu już nie tylko dobra trwałe czy odzież (jak to było w marcu), ale również dobra pierwszej potrzeby (żywność, farmaceutyki, kosmetyki).

Zaznaczył, że spadek sprzedaży żywności (-14,9 proc. r/r) związany jest z jednej strony z zamknięciem restauracji (sprzedaż żywności w restauracjach zaliczana jest do statystyk sprzedaży detalicznej), a z drugiej z zapewne znacznie niższymi wielkanocnymi wydatkami na żywność niż przed rokiem ze względu na skromniejszy charakter tegorocznych świąt w warunkach epidemii.

Reklama

"Marcowa dodatnia dynamika sprzedaży żywności okazała się więc zgodnie z naszymi oczekiwaniami jedynie efektem krótkotrwałego gromadzenia zapasów w obliczu zagrożenia epidemicznego. Z kolei otwarcie restauracji w połowie maja powinno istotnie wesprzeć sprzedaż żywności w tym miesiącu" - napisał.

Ekonomista Pekao wskazał, że "głębokie spadki" odnotowały w kwietniu takie kategorie jak odzież (-63,4 proc. r/r) czy "meble, RTV, AGD" (-16,9 proc. r/r), natomiast już w danych za maj można oczekiwać mocnego odbicia sprzedaży w tych kategoriach w efekcie otwarcia galerii handlowych z początkiem tego miesiąca. Jak dodał, majowe ożywienie sprzedaży odzieży oraz "mebli, RTV, AGD" potwierdzają również śledzone przez nas na bieżąco dane nt. płatności kartami bankowymi.

"Mocne spadki zarówno produkcji przemysłowej, jak i sprzedaży detalicznej w pierwszym miesiącu drugiego kwartału wspierają nasz szacunek głębokiego spadku PKB w całym II kw. 2020 - w okolicach 10 proc. r/r." - ocenił Piękoś.