Zgodnie z zapisami kontraktu, strony umowy zobowiązane są do złożenia deklaracji dotyczącej dalszej współpracy po 2022 roku na trzy lata przed przewidzianym zakończeniem jego obowiązywania w dniu 31 grudnia 2022 r. - wyjaśniono.
Jak czytamy w komunikacie, w ocenie zarządu PGNiG, dotychczas podjęte przez spółkę działania związane z dywersyfikacją kierunków pozyskania gazu do Polski po 2022 roku, w szczególności zakontraktowanie dostaw gazu LNG, akwizycje złóż gazu ziemnego na Morzu Północnym oraz działania prowadzone przez operatora systemu przesyłowego w zakresie rozbudowy systemu przesyłowego, są odpowiednie dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju i pozwalają na zakończenie kontraktu jamalskiego zgodnie z jego postanowieniami.
Podpisany w 1996 r. kontrakt jamalski przewiduje dostawy ok. 10 mld metrów sześc. gazu rocznie. Zgodnie z narzuconą przez Gazprom klauzulą take-or-pay, PGNiG musi odebrać co najmniej 8,7 mld m sześc. zakontraktowanego gazu rocznie.
Naimski: To element dywersyfikacji dostaw
Notyfikacja wysłana przez zarząd PGNiG do Gazpromu i Gazpromu Eksport o zamiarze zakończenia długoterminowego kontraktu w końcu grudnia 2022 r. wpisuje się w realizację strategii dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego do Polski - powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Dodał, że strategia dywersyfikacji dostaw gazu do Polski jest planem rządu PiS znanym przynajmniej od czterech lat.
PGNiG spełniło warunki, które pozwolą te nowe kierunki i źródła dostaw uruchomić od 2022 roku. Spełniło je, podpisując odpowiednie kontrakty z dostawcami skroplonego gazu, jak również podpisując umowę przesyłową, która umożliwia budowę połączenia gazociągiem Polski ze złożami na Szelfie Norweskim trasą, która nazywamy Baltic-Pipe, która zaczyna się na Morzu Norweskim i poprzez Danię pod Bałtykiem pozwoli doprowadzić do Polski 10 mld metrów sześciennych gazu, począwszy od października 2022 roku - dodał minister.