Oskładkowanie umów powinno wpłynąć na wypracowanie wyższej emerytury, oraz większą stabilizację na rynku pracy powiedział gość Polskiego Radia 24 Marek Kowalski, z Konfederacji Lewiatan. - Do tej pory, problemem była m.in. ustawa o zamówieniach publicznych - dodał. Zdaniem eksperta w zamówieniach publicznych spirala obniżania cen doprowadziła do tego, że przenoszono wiele osób na umowy zlecenia.
Równocześnie naruszyło to warunki konkurencji na rynku. - Te firmy, które przesuwały pracowników na umowy zlecenie, były bardziej konkurencyjne i mogły wygrywać przetargi - podkreślił Marek Kowalski.
Zdaniem Ryszarda Podgórskiego prezesa Polskiej Izby Gospodarczej Czystości, umowy o dzieło powinny być oskładkowane. Polskie prawo pracy pod tym względem jest dobre. Trzeba tylko dopracować inne ustawy, i zmienić dotychczasowe praktyki oszczędzania na pracownikach, podkreślił gość Polskiego Radia 24.
W opinii Ryszarda Podgórskiego, krok w kierunku oskładkowania umów zlecenia jest bardzo dobrym krokiem, dlatego, że cywilizuje zatrudnianie ludzi. Jak stwierdził ekspert, jeśli młodzi ludzie będą zatrudniani na umowy o pracę, może nie będą wyjeżdżali za granicę i będą pracowali w Polsce. Inną sprawą, zdaniem Ryszarda Podgórskiego jest fakt, że przedsiębiorcy będą musieli skalkulować koszty, żeby im się opłacało i żeby byli ciągle konkurencyjni.
Zdaniem ekspertów, ustawodawca powinien zastanowić się nad zwiększeniem zachęt dla pracodawców, tak, żeby opłacało się zatrudniać na umowę o pracę.
Podstawowym warunkiem są zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, która preferując kryterium najniższej ceny, była złem dla rynku pracy. Kolejnym, wydaje się zmniejszenie klina podatkowego - dodał Marek Kowalski.
Według szacunków na umowy zlecenia w Polsce pracuje około 800 tysięcy osób.