Oznacza to, że kolejarze dołączą do kilku innych grup zawodowych (m.in. do nauczycieli i górników), którym przysługują emerytury na specjalnych zasadach. Pracownicy kolei będą mogli przechodzić na emerytury w wieku 50 lat (kobiety) i 55 lat (mężczyźni).

Związkowcy przyznają, że nie udało się wyprosić u rządzących wszystkiego, czego chcieli. Ale z tego, co dostali, są "w miarę zadowoleni". Narzekali tylko, że emeryturami pomostowymi nie będą objęte wszystkie osoby zatrudnione na kolei przed 31 grudnia 1998 roku.

Wicepremier Przemysław Gosiewski podkreślał jednak, że była to propozycja kompromisowa. Zapewnił, że ustawa, która zagwarantuje kolejarzom emerytury pomostowe, wejdzie w życie na przełomie listopada i grudnia. Policzył też, że emerytury te będą kosztowały do 2033 roku 23 mld zł.



Reklama