Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Konfederacja Pracy poinformowało o strajku ostrzegawczym w sklepach Kaufland. "Nie godzimy się na pracę ponad siły za pensje ledwo przekraczające najniższą krajową - zwłaszcza gdy firmy, dla których wykonujemy ciężką, odpowiedzialną pracę, notują ogromne zyski. To my tworzymy ten biznes. Bez nas sklepy, magazyny i cała sieć nie istnieją. Dlatego wymagamy uczciwego traktowania, szacunku i realnych warunków pracy, które pozwalają godnie żyć" – napisali związkowcy.
Chcą podwyżek o 1200 złotych brutto
OPZZ Konfederacja Pracy domaga się podwyżek wynagrodzeń o 1200 złotych brutto dla każdego pracownika Kauflandu. Chce także uregulowania kwestii poszanowania praw pracowniczych i wolności związkowej.
W rozmowie z "Faktem" przedstawiciel sieci Kaufland powiedział, że nie spodziewa się wielkiej skali protestów. Zakładamy, że ewentualny strajk ostrzegawczy będzie miał charakter ograniczony i obejmie jedynie część marketów. Nie spodziewamy się, aby protest miał masową skalę- powiedział Jakub Mazur, senior Account Manager w Kaufland.
Jakub Mazur podkreślił, że priorytetem firmy jest ciągłość działania sklepów. Dołożymy wszelkich starań, aby minimalizować wpływ protestu na działalność operacyjną marketów. Zrobimy wszystko, aby klienci nie odczuli żadnych niedogodności. Nasz zespół będzie przygotowany, by reagować na bieżąco, tak aby obsługa przebiegała sprawnie - dodał
Protest odbędzie się 14 grudnia, w niedzielę handlową
Protest odbędzie się 14 grudnia, w niedzielę handlową. Zaplanowany jest w godz. 12 - 14 we wszystkich marketach i magazynach Kaufland w Polsce. Międzyzakładowa Organizacja OPZZ Konfederacja Pracy przygotowała szczegółowe wytyczne dla wszystkich protestujących. O godzinie 12 praca zostanie wstrzymana na dwie godziny.
Jak podkreślają autorzy instrukcji, protest jest zgodny z prawem, a każdy pracownik może wziąć w nim udział. "To jest moment, w którym musimy stanąć razem. W samo południe odkładamy skanery, wózki - wszystko. To nasz legalny protest przeciwko niskim płacom i łamaniu prawa" - napisali w apelu.
Oto instrukcje ws. strajku:
- o godz. 12 pracownicy zabezpieczają stanowiska i odchodzą od obowiązków, informując przełożonego,
- na czas strajku nie odbijają kart i nie opuszczają terenu marketu ani magazynu;
- mile widziane są banery i transparenty,
- strajk jest legalny i — jak zapewniają związkowcy — nie niesie żadnych negatywnych konsekwencji służbowych,
- czas protestu nie jest płatny, ale składki ZUS są naliczane normalnie.
Pierwszy w historii handlu strajk generalny?
Przewodniczący OPZZ Konfederacja Pracy, Wojciech Jendrusiak powiedział "Faktowi", że zarząd nie odpowiedział na propozycję spotkania jeszcze przed strajkiem. Wczoraj dostaliśmy pismo, które nie wskazuje żadnego terminu ani chęci dialogu. Druga tura mediacji odbędzie się tuż po strajku ostrzegawczym, czyli w poniedziałek 15 grudnia. Strajk generalny może być po referendum strajkowym, to pracownicy o nim zdecydują - wyjaśnił Jendrusiak.
Związkowcy już teraz zapowiadają, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, odbędzie się kolejne spotkanie mediacyjne. Jeśli i tym razem nie dojdzie do porozumienia, związek planuje przeprowadzić referendum strajkowe. Jeśli zarząd nie zareaguje na nasze postulaty, będziemy zmuszeni ogłosić pierwszy w historii handlu strajk generalny- zapowiedział Jendrusiak.