Akt założycielski spółki Koleje Śląskie podpisali w czwartek przedstawiciele zarządu woj. śląskiego. To kolejny etap działań, których efektem będzie zorganizowanie przez Województwo Śląskie transportu kolejowego według własnej koncepcji.

Podczas uroczystości podpisania umowy marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski podkreślił, że wbrew powszechnej opinii, nowa spółka nie ma - przynajmniej na początku swej działalności - konkurować z Przewozami Regionalnymi. Przypomniał, że podobnie jak inne regiony, woj. śląskie jest współwłaścicielem tej borykającej się z problemami dużej spółki PKP.

Reklama

"My budujemy swoją spółkę w celu wsparcia działań Przewozów Regionalnych, ale również tworzenia pewnego rozwiązania alternatywnego w przypadku gdyby wyniki ekonomiczne powodowały, że Przewozy Regionalne nie mogą realizować przewozów na terenie województwa, to będziemy przygotowani na taką sytuację" - oświadczył marszałek.

"Jeśli Przewozy Regionalne będą realizowały nasze zadania bardzo dobrze, będziemy wtedy myśleli o tym, żeby tę spółkę wygasić" - zaznaczył.Marszałek nie chciał mówić o przewidywanym terminie rozpoczęcia działalności spółki. Po podpisaniu notarialnego aktu założycielskiego Koleje Śląskie wkrótce zostaną zarejestrowane. Kilka miesięcy ma potrwać uzyskiwanie certyfikatów i licencji. Prawdopodobnie w przyszłym roku spółka uzyska dostęp do torowisk.

Śmigielski wskazał też, że trzeba zaczekać na zakończenie trwających procesów legislacyjnych, dotyczących upadłości spółek z grupy PKP. "Jeśli ta ustawa wejdzie w życie w tym roku, to niewykluczone, że w przyszłym roku nie tyle będziemy chcieli, co zostaniemy zmuszeni do rozpoczęcia działalności na terenie woj. śląskiego" - podkreślił Śmigielski. Zaznaczył, że to czarny scenariusz i celem władz regionalnych nie jest wyparcie Przewozów Regionalnych z województwa.

O utworzeniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Koleje Śląskie zdecydował Sejmik Woj. Śląskiego. Regionalny samorząd będzie jedynym udziałowcem spółki. Jej kapitał zakładowy wyniesie 15 mln zł. Firma będzie posiadaczem kupionego przez samorząd taboru i przewoźnikiem.

Spółka ma dysponować już kupionymi przez śląski samorząd bądź planowanymi do zakupu pociągami - elektrycznymi zespołami trakcyjnymi. W 2008 r. za prawie 90 mln zł śląski samorząd kupił cztery szwajcarskie pociągi "Flirt" (dzierżawią je Przewozy Regionalne), niedawno za ponad 187 mln zł zamówił w bydgoskiej firmie Pesa kolejnych osiem pociągów typu "Elf". Pierwsze pojawią się na torach już w końcu tego roku.

Reklama

Czytaj dalej



Spółka ma świadczyć usługi przewozowe tam, gdzie - według analiz - będą one najbardziej potrzebne z punktu widzenia pasażerów. Planowane jest m.in. uruchomienie szybkiego, wahadłowego połączenia między Tychami, przez Katowice, z Sosnowcem i Dąbrową Górniczą. W ten sposób szybka kolej połączy kilka dużych miast Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Później spółka ma obsługiwać także połączenia łączące woj. śląskie z innymi reginami.

Obecnie woj. śląskie najwięcej ze wszystkich polskich regionów przeznacza na finansowanie połączeń, realizowanych przez Przewozy Regionalne. W tym roku będzie to ok. 125 mln zł wobec planowanych początkowo 100 mln zł. Samorząd zdecydował o dołożeniu kolejnych 10 mln zł, a dalsze 15 mln zł ma pochodzić ze środków rządowych.

Zarząd woj. śląskiego chciałby też zmienić relacje finansowe dotyczące Przewozów Regionalnych. Chodzi m.in. o rozłożenie kosztów napraw i remontów pociągów, które jeżdżą po całej Polsce, a remontowane są w Częstochowie.

Obecnie woj. śląskie ma 9,2 proc. udziałów w Przewozach Regionalnych, wcześniej należącej do grupy PKP.Zgodnie z przepisami, w zakresie transportu zbiorowego samorząd województwa wykonuje zadania o charakterze wojewódzkim. Organizowanie i dotowanie regionalnych kolejowych przewozów osób, wykonywanych na podstawie umowy o świadczenie usług publicznych, a także kupowanie pociągów należy do zadań własnych samorządu województwa