Polacy przed świętami szukają dodatkowej pracy

Aktualna sytuacja na rynku pracy niespecjalnie rozpieszcza poszukujących nowego zatrudnienia i chyba każdy, kto rozgląda się za nowym stanowiskiem, ma tego świadomość. Według danych OLX w październiku 2025 roku ofert pracy było ponad 250 tysięcy, czyli 12% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Reklama

Informacje te jasno wskazują, że mowa o spowolnieniu dynamiki na rynku pracy. Taka sytuacja nie jest szczególnie komfortowa i może budzi poważne obawy o przyszłość wielu osób. Jest jednak pewne światełko w tunelu, które pozwala na pewnego rodzaju umiarkowany optymizm.

Mowa dokładniej o pracy sezonowej, która w przedświątecznym okresie cieszy w tym roku ogromną popularnością. Z analizy OLX wynika jasno, że liczba wysłanych aplikacji na tego rodzaju oferty wzrosła o 60% w stosunku do analogicznego okresu, a sama liczba pracodawców, którzy szukali dodatkowego pracownika, wzrosła o 2%.

- Chociaż w ujęciu rocznym ciągle obserwujemy spowolnienie rynku pracy, to okres przedświąteczny przyniósł nieznaczne ożywienie, które pozwala na umiarkowany optymizm. Wzrost liczby ogłoszeń dotyczących pracy dorywczej może sugerować, że pracodawcy, wciąż ostrożnie, ale jednak zwiększają zapotrzebowanie na pracowników. Te sezonowe dynamiki mogą też łagodzić skutki ogólnego spadku liczby ofert, szczególnie dla osób poszukujących elastycznych form zatrudnienia - komentuje Konrad Grygo, starszy analityk biznesowy OLX.

W tych branżach najłatwiej znaleźć pracę przed świętami

Reklama

Ciekawie prezentuje się także zestawienie branż, które królują w przypadku przedświątecznego poszukiwania pracy. Najwięcej ofert pracy znaleźć można w roli animatora zabaw, hostessy lub Mikołaja. Jest to pewien standard, który pokazuje, że pewne trendy się nie zmieniają. Nie oznacza to jednak, że poszukujący dodatkowego zatrudnienia są na te role skazani.

Duże ożywienie widać w logistyce, handlu i gastronomii, a więc branżach, które właśnie w tym okresie przeżywają prawdziwe oblężenie i rzeczywiście potrzeba w tej branży rąk do pracy. Dodatkowym atutem są stawki, które proponują firmy zatrudniające we wspomnianych gałęziach gospodarki. W analizy wynika, że przy pakowaniu prezentów luksusowych marek lub byciu hostessą można zarobić około 37 zł/h brutto. Za pracę na magazynie w przedświątecznym okresie zarobić można nawet 53 zł/h netto, co pokazuje spory przeskok i realne zapotrzebowanie na pracowników.

Istotne jest także, że do praktycznie każdej z tych prac nie trzeba mieć żadnych dodatkowych kwalifikacji. Wystarczy jedynie chęć do pracy - a w przypadku pracy z ludźmi - odpowiednie podejście i być może odporność na stres.

Polacy chcą czy muszą dorabiać przed świętami?

Wobec tych danych można także zadać sobie pytanie, jaki jest powód tak wzmożonego zainteresowania pracami dorywczymi? Według danych GUS stabilniejsza sytuacja w kraju nie wpływa na siłę nabywczą pieniądza. W październiku była ona niższa, niż w poprzednich miesiącach i spodziewać się można, że tendencja ta utrzyma się w najbliższym czasie.

Uwzględniając przy tym, że listopad i grudzień to miesiące, w których wydajemy najwięcej pieniędzy (przygotowania do świąt, prezenty, wyjazdy), w portfelach wielu Polaków zaczyna się drobny kryzys. Z tego właśnie powodu coraz więcej osób decyduje się na podjęcie dodatkowego zatrudnienia. Nawet jeśli zwiększone zainteresowanie tymi pracami to pewien standard, tak w tym roku widać, jak sytuacja gospodarcza wpłynęła na ten rynek i zdecydowanie jest to ciekawy trend, który w 2026 roku może się utrzymać.