14 listopada mija 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego. Na kilka dni przed upływem tego terminu prezydent składa projekt obniżenia rachunków o 33 proc. i ma nadzieję, że będzie on "przeprocedowany błyskawicznie przez Sejm."
Obniżka cen prądu o 33 proc.
Polacy płacą zbyt wiele za energię elektryczną - powiedział Karol Nawrocki. Prezydent przedstawił projekt ustawy obniżający ceny prądu o 33 proc.. Zielony Ład i podatki ETS powinny zostać odrzucone - mówił Nawrocki. Zwrócił się do wszystkich środowisk politycznych w parlamencie, aby przyjąć projekt, który usystematyzuje polski rynek energii elektrycznej a Polacy będą płacić mniej za prąd.
Główne założenia projektu to:
- likwidacja dodatkowych opłat,
- wygaszenie starych systemów wsparcia,
- obniżenie opłat dystrybucyjnych,
- stała obniżka VAT.
Tańszy prąd. Cztery filary projektu
Projekt zakłada likwidację dodatkowych opłat zawartych w cenie energii, w tym opłaty OZE, mocowej, kogeneracyjnej i przejściowej. Drugi filar to ograniczenie kosztów certyfikatów, trzeci - ograniczenie opłat dystrybucyjnych, a czwarty - to zmiana zasad bilansowania systemu.
Prezydent proponuje przeniesienie finansowania systemów wsparcia Odnawialnych Źródeł Energii, mocy i kogeneracji z rachunków odbiorców do środków z ETS. Drugi filar zakłada "reformę systemu certyfikatów, redukcja obowiązków umorzeniowych i eliminacja nieefektywnych mechanizmów"
Filar trzeci, to "ograniczenie nadmiernych zysków operatorów sieci poprzez obniżenie regulowanej stopy zwrotu (WACC)". W tym punkcie Nawrocki chce ograniczyć "nadzwyczajne zyski operatorów", które zapewniają im obecnie "ponad rynkowe zyski".
Ostatni filar przewiduje "trwałe utrzymanie obniżonej stawki VAT na poziomie 5 proc. zamiast powrotu do 23 proc.". Jak napisano, ma to być "bezpośrednia ulga dla wszystkich odbiorców i kluczowy krok w walce z inflacją kosztową".
Efektem tych wszystkich zmian będzie to, że polskie rodziny będą mogły oszczędzić ponad 800 zł (rocznie) na rachunkach za energię elektryczną w gospodarstwach domowych, Karol Nawrocki złożył taką deklarację jeszcze jako kandydat na prezydenta na spotkaniu z wyborcami w Augustowie w lutym tego roku. Zapowiedział wówczas, że w ciągu 100 dni od objęcia urzędu doprowadzi do obniżenia cen energii elektrycznej o 33 proc.
Dlaczego polski prąd jest drogi?
Wg Eurostatu, ceny prądu w Polsce w pierwszej połowie 2025 r. były jednymi z najszybciej rosnących w całej UE, a wyrażone według standardu siły nabywczej również były jednymi z najwyższych. Wynika to m.in. z faktu, że polska energetyka wciąż w ogromnym stopniu opiera się na węglu. Koszty jego wydobycia rosną, z budżetu państwa w tym roku dokładamy na to ok 9 mld zł. Oprócz tego modernizacja sieci przesyłowych wymaga ogromnych nakładów, co przekłada się na większe rachunki dla odbiorców.