Jeśli doliczymy do tego dywidendę z PZU Życie za 2008 rok (ponad 1,4 mld zł), to może się okazać, że samo PZU może się wykazać zyskiem ponad 5 mld zł. Z wyników po trzech kwartałach widać, że grupa PZU przynosi 80 proc. zysków sektora, jeśli liczyć z dywidendą z poprzedniego roku, i 75 proc., jeśli jej nie uwzględniać. Bez wspomnianej dywidendy sektor ubezpieczeń po trzech kwartałach zarobił ponad 4,4 mld zł. Największy wpływ na taki rezultat mieli ubezpieczyciele życiowi, którzy zarobili niemal 3,3 mld zł. Samo PZU Życie zarobiło 2,3 mld zł.
Na wyniki tej spółki oraz innych z tego segmentu najbardziej wpłynęły wyższe zyski z lokat i rozwiązywanie rezerw utworzonych na sprzedawane rok temu polisy inwestycyjne, które w tym roku wygasały. Problem mają ubezpieczyciele majątkowi, którzy wypłacili o 22 proc. więcej odszkodowań niż rok temu. To wpływa na tzw. wynik techniczny, który pokazuje, jak towarzystwa zarabiają na sprzedaży polis. W PZU pogorszył się on o 0,4 mld zł, ale spółka nadal jest 0,34 mld zł na plusie. Wynik pozostałych ubezpieczycieli pogorszył się o 0,39 mld zł.
Pozostałe towarzystwa miały wynik techniczny na poziomie 0,11 mld zł i tylko dzięki lepszym dochodom z lokat wykazały 0,18 mld zł zysku netto. Jeśli w IV kwartale straty będą się pogłębiać, może to spowodować podwyżki stawek w przyszłym roku.
Więcej informacji: To będzie rekordowy rok dla ubezpieczycieli
p