Większość ludzi opłaca tylko jedną składkę zdrowotną i wciąż czeka na powrót do zasad sprzed Polskiego Ładu. Obecnie wiadomo jednak, że szanse na to są niewielkie, ponieważ koszt dla budżetu państwa przekroczyłby 90 mld zł. Jeszcze trudniejszą sytuację mają osoby łączące etat z działalnością gospodarczą lub pobierające jednocześnie emeryturę i wynagrodzenie z umowy o pracę, ponieważ muszą opłacać składkę zdrowotną od dwóch różnych źródeł dochodu.
Kto musi płacić podwójne składki zdrowotne?
Zmian w składce zdrowotnej szczególnie oczekują firmy, które po wprowadzeniu Polskiego Ładu zostały obciążone znacznie wyższymi składkami niż wcześniej. Jeszcze trudniejszą sytuację mają jednak osoby, które muszą opłacać podwójne składki zdrowotne. Dotyczy to głównie tych, którzy:
- łączą etat z działalnością,
- prowadzą dwie różne firmy (lub więcej firm),
- pobierają emeryturę i pracują na etacie.
Chodzi o różne źródła, z których naliczana jest składka zdrowotna. W teorii każde z tych źródeł wymaga opłacenia składki, jednak istnieją pewne wyjątki od tej zasady.
Kto nie musi płacić podwójnych składek zdrowotnych?
Część osób zatrudnionych na etacie, które prowadzą również działalność gospodarczą, nie musi płacić podwójnych składek. Portal Business Insider informuje, że dotyczy to sytuacji, gdy ich podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu umowy o pracę nie przekracza minimalnego wynagrodzenia w danym roku, a jednocześnie przychód z działalności gospodarczej nie przekracza 50% minimalnego wynagrodzenia. W takim przypadku nie muszą płacić składki na ubezpieczenie zdrowotne z tytułu prowadzonej działalności. Wyjątek ten dotyczy tylko działalności opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. W konsekwencji, osoby zarabiające więcej niż 2121 zł brutto z działalności gospodarczej muszą płacić podwójne składki zdrowotne.
Podwójne składki zdrowotne. Ministerstwo Zdrowia komentuje
W odpowiedzi na zapytanie posłanki Małgorzaty Niemczyk z 27 maja br., Wojciech Konieczny z Ministerstwa Zdrowia wyjaśnia, dlaczego rząd nie zamierza wprowadzać zmian w tej kwestii. Wiceminister stwierdził, że "środki ze składek są przeznaczane na bieżące świadczenia opieki zdrowotnej" oraz że dostęp do opieki zdrowotnej nie zależy od wysokości opłacanych składek. Według Koniecznego, obniżenie składek znacznie zmniejszyłoby wpływy do NFZ i pogorszyłoby jakość świadczonych usług.
Wiceminister zdrowia dodał, że "podejmowanie dodatkowej działalności zawodowej może prowadzić do intensyfikacji pracy, co z kolei zwiększa ryzyko konieczności skorzystania z opieki zdrowotnej". W związku z tym, zniesienie podwójnych składek zdrowotnych, nawet dla pracujących emerytów, wydaje się mało prawdopodobne. Wiceminister wyraźnie gasi wszelkie nadzieje przedsiębiorców, informując, że obecnie nie prowadzi się żadnych prac w resorcie, które mogłyby prowadzić do zmiany systemu opłacania składek zdrowotnych oddzielnie dla każdego tytułu zatrudnienia. Obecny system opłat ma uzasadnienie nie tylko podatkowe, ale także wynika z natury składki jako "publicznoprawnego obciążenia o charakterze celowym".
Warto jednak zauważyć, że to stanowisko budzi sporo kontrowersji. Krytycy podwójnych składek zdrowotnych zaznaczają, że obecny system jest niesprawiedliwy i dyskryminuje osoby o niższych dochodach.