Analitycy banku Credit Suisse są pozytywnie nastawieni do złotego. W perspektywie trzech miesięcy przewidują jego umocnienie do 4,0 zł za euro zaś w perspektywie 12 miesięcy do 3,95. Wobec forinta i czeskiej korony analitycy są nastawieni neutralnie. W najnowszym cotygodniowym opracowaniu (Global Economics Calendar) CS zauważa, że Polska w regionie Europy Centralnej nadal jest gwiazdą wzrostu (Węgry w II kwartale br. weszły w recesję, a Czechy są na jej granicy - PAP).
Zdaniem CS, Rada Polityki Pieniężnej, choć po wakacjach zmieniła ton na umiarkowany, nie obniży stóp procentowych do końca 2012 r. z uwagi na wysoką stopę inflacji, która według analityków CS nie obniży się wyraźnie przed listopadem tego roku. CS spodziewa się, że polskie obligacje będą dla zagranicznych inwestorów atrakcyjną alternatywą.
Stabilna kondycja fiskalna Polski może w coraz szerszym zakresie generować popyt zagranicznych inwestorów na alternatywy dla instrumentów finansowych G10 i euro. To z kolei może być powodem lepszych wyników polskiego rynku w zestawieniu z pozostałymi państwami regionu i G10 - zaznaczają analitycy CS w komentarzu. Największym czynnikiem ryzyka (z punktu widzenia polskich papierów dłużnych - PAP) jest to, że nastawienie zagranicy do rynków wschodzących może się zmienić.
Biorąc pod uwagę to, że Polska jest zależna od napływu funduszy na rynki wschodzące, finansujących jej systematycznie wysoki deficyt rachunku obrotów, po okresach niskiego ryzyka może wystąpić ostra reakcja - sądzą analitycy CS.
Komentarze(56)
Pokaż:
Rostowski ponadto będąc po "uszy zadłużonym" w niepolskich instytucjach finansowych znajduje się stale w "konflikcie interesów" ! Wyśmiewany jest jako ekonomista, który tymże ekonomistą został jedynie dzięki G. Sorosowi, który raczył go zatrudnić na Węgrzech w szkole założonej przez swoją fundację (Brytyjczycy wykpiwają fundację Sorosa).Za czasów ministra V. Rostowskiego: dwukrotnie wyprowadzono z Polski nawet setki miliardów złotych poprzez spekulacyjna grę na polskim złotym prowadzona m.in. przez Goldman Sachs oraz dodatkowo "wyssano" polskie finanse za pomocą tzw. asymetrycznych opcji walutowychdług publiczny Polski wzrósł do 800 mld zł (różne szacunki mówią nawet 3 bilionów?), deficyt do 100 mld zł a zadłużenie zagraniczne do 250 mld USD - obecny stan finansów Polski jest stanem "przedzawałowym", "przedupadłościowym", a minister finansów zyskuje miano "mistrza kreatywnej księgowości"Czy "nasz" minister finansów jest na pewno nasz i w czyim imieniu zarządza on polskim majątkiem?
Położenie eksportu to zwiększenie bezrobocia. A gospodarka w kraju zwalnia - to się nie da mieć wzrost, gdy inni przestają kupować - to się dzieje i na naszym rynku. Co raz mniej aut jeździ po ulicach. Co raz mniejsze kolejki w sklepach i nie tak pełne koszyki zakupów wynoszone są ze sklepu.
Bo najlepiej się daje doić, a nade wszystko - JEST JESZCZE Z CZEGO DOIĆ!!!
Biedna moja Ojczyzna Polska.