"Inwestorom, którzy nie są skłonni do aktywnego spekulowania, polecałbym firmy defensywne, niezbyt mocno zadłużone, o prostym, przejrzystym biznesie. Unikałbym spółek wrażliwych na rosnące bezrobocie, głównie z branży deweloperskiej i handlu detalicznego. To nie jest rok, w którym powinno się kupować akcje, ale szukać okazji do zrealizowania zysków z ostatniego roku" - mówi w wywiadzie dla DGP Konrad Łapiński, zarządzający Total FIZ.
Jego zdaniem ciekawie wyglądają rynki Ameryki Łacińskiej, gdzie gospodarki są mało zadłużone i przeszły kryzys dość łagodnie. "Z krajów naszego regionu wybrałbym Turcję. Tamtejsze ceny akcji nie są wygórowane, zaś kraj jest zarządzany dość konserwatywnie" - dodaje.
Największym zagrożeniem dla notowań na rynkach akcji będą kłopoty z wypłacalnością gospodarek zwłaszcza krajów z południowej części strefy euro.
Więcej informacji: W tym roku o zyski z giełdy będzie trudniej
p