Bezpłatne, zdrowe posiłki oraz wliczane do czasu pracy przerwy obiadowe trwające co najmniej 45 minut mające zwiększyć atrakcyjność i konkurencyjność zatrudnienia w sektorze publicznym proponuje Związkowa Alternatywa. To już kolejny w krótkim czasie postulat dotyczący zasad zatrudniania w urzędach, zarówno na szczeblu państwowym, jak i samorządowym. Na początku lipca apelowano o zwiększenie płacy minimalnej dla sektora publicznego do 5767 złotych brutto miesięcznie i 20-procentowe podwyżki wynagrodzeń dla wszystkich pracowników budżetówki.

Darmowe posiłki i dłuższe przerwy obiadowe wliczone do czasu pracy dla urzędników

- Domagamy się zapewnienia pracownikom zatrudnionym przez państwo i samorządy bezpłatnych, zdrowych posiłków. Takie rozwiązanie byłoby formą częściowej rekompensaty niskich zarobków w budżetówce, a także odpowiedzą na epidemię otyłości. (…) Nasza propozycja jest częścią szerszego planu podniesienia atrakcyjności i konkurencyjności pracy w sferze budżetowej. W ostatnich latach obserwujemy niepokojące zjawisko odchodzenia doświadczonych pracowników z instytucji państwowych, co skutkuje narastającą liczbą nieobsadzonych etatów. Obecnie już 1/3 urzędów nie jest w stanie realizować swoich zadań z powodów wakatów, co przekłada się na spadek jakości usług świadczonych obywatelom. Taki kierunek zmian niesie poważne konsekwencje dla funkcjonowania państwa i dobrobytu społeczeństwa – czytamy w postulacie Związkowej Alternatywy.

Reklama

5767 złotych płacy minimalnej w budżetówce od 2026 roku

Reklama

Na początku lipca Związkowa Alternatywa wystąpiła już z postulatem o podniesienie minimalnego wynagrodzenia przysługującego pracownikom budżetówki do 120 proc. ustawowej płacy minimalnej. Jeśli minimalna pensja dla wszystkich pracowników wzrośnie do 4806 zł brutto, jak zakłada wstępna propozycja rządu, wówczas wynagrodzenie urzędników mogłoby wynosić co najmniej 5767 zł brutto miesięcznie. To oznaczałoby podwyżkę o ponad 1000 zł w porównaniu do obecnych minimalnych zarobków, które wynoszą 4666 zł brutto, czyli tyle, ile w 2025 roku wynosi ogólna płaca minimalna dla osób zatrudnionych na umowie o pracę.

20 procent podwyżki dla całego sektora publicznego

Podwyżka pensji minimalnej dla pracowników budżetówki dotyczyłaby przede wszystkim pracowników najniżej zaszeregowanych, czyli zatrudnionych na stanowiskach pomocniczych i obsługi, takich jak: pomocnicy kuchenni, pomocnicy rzemieślników czy pomocnicy palaczy c.o., dlatego Związkowa Alternatywa postuluje też o podniesienie wynagrodzeń o 20 proc. wszystkim pracownikom w sektorze publicznym.

Brak rąk do pracy w sektorze publicznym

Związkowa Alternatywa, przedstawiając swoje żądania dotyczące wzrostu wynagrodzeń w administracji publicznej, jako kluczowy argument wskazuje poważne niedobory kadrowe. Związkowcy zaznaczają, że brak pracowników w administracji rządowej i samorządowej to rezultat wieloletnich zaniedbań w zakresie polityki płacowej. - Obecnie już 1/3 urzędów nie jest w stanie realizować swoich zadań z powodów wakatów, co przekłada się na spadek jakości usług świadczonych obywatelom. Taki kierunek zmian niesie poważne konsekwencje dla funkcjonowania państwa i dobrobytu społeczeństwa. W związku z tym oczekujemy od rządu zdecydowanych kroków mających na celu zatrzymanie tych negatywnych tendencji oraz realne polepszenie sytuacji pracowników budżetówki i samorządów – czytamy w postulacie.