Banki liczyły, że w II kw. uda im się udzielić więcej pożyczek gotówkowych. Z opublikowanych właśnie wyników za II kw. wynika, że odbicie było niewielkie, a efekty dalekie od poziomów z 2010 r. Rok temu Bank Millennium sprzedał w ciągu II kw. pożyczki gotówkowe warte 238 mln zł, a w tym samym okresie 2011 r. było to tylko 191 mln zł. Jeszcze większy spadek zanotował Kredyt Bank. W 2010 r. jego klienci zapożyczyli się na 204 mln zł, w 2011 r. tylko na 96 mln zł.
Większa zachowawczość bankowców wcale nie sprawia, że klienci z dnia na dzień przestali brać pożyczki."Nie obserwujemy zmniejszonego zainteresowania kredytami" - mówi Karol Wilczko, analityk porównywarki produktów finansowych Comperia. Posucha w bankach napędza klientów m.in. Providentowi. W pierwszej połowie tego roku poprawił on zysk o blisko 50 mln zł, osiągając na koniec czerwca zysk netto na poziomie 114,6 mln zł. Rok do rok roku wartość udzielonych pożyczek zwiększyła się o 15,9 proc., a liczba klientów o 5,8 proc.
Na rynku działają setki biur udzielających pożyczek bez BIK-u i to one korzystają na tym, że banki zaostrzyły wymogi. Komisja Nadzoru Finansowego alarmuje, że pojawia się coraz więcej firm, które przyjmują lokaty i udzielają kredytów, nie mając na to zgody. – Nigdy nie notowaliśmy tak wielu zgłoszeń dotyczących parabanków – mówi Marcin Pachucki, dyrektor departamentu postępowań Urzędu KNF. W tym roku komisja złożyła sześć doniesień do prokuratury na firmy, które podejrzewa o nielegalną działalność na rynku finansowym. W 2010 r. KNF interweniowała trzy razy, a w 2009 r. – dwa.
"Przyczyną takiego zjawiska jest z jednej strony obiecywanie klientom wysokich odsetek od powierzonych środków, z drugiej zaś popyt na pożyczki zgłaszany przez osoby, które nie uzyskałyby ich w bankach" - mówi Pachucki. Szefowie firmy udzielającej mikropożyczek Ekspres Kasa spodziewają się zwiększenia liczby klientów. "Drożejący frank wywoła większe zapotrzebowanie na szybkie pożyczki. Mikrokredyty mogą stanowić wsparcie przy spłacaniu miesięcznych rat kredytów mieszkaniowych" - mówi Krzysztof Przybysz, prezes Ekspres Kasy.
Reklama