Na początku stycznia pojawiły się pierwsze informacje o tym, że funkcjonariusze służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i żołnierze dostają mniejsze pensje niż jeszcze w grudniu. Często różnica wynosiła kilkaset złotych. Te zmiany wynikały z nowych regulacji podatkowych wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu.
4 stycznia wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik wystąpił na konferencji prasowej. – Związkowcy zauważyli, że jest pewna grupa funkcjonariuszy, która może dostać w pierwszych wypłatach niższe uposażenie. To są nieduże kwoty, ale mimo wszystko znaczące. Te nieduże wyrównania zrobimy tak, żeby nie było takiego poczucia, że Polski Ład kogoś krzywdzi – mówił wówczas polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Jednak z informacji DGP wynika, że jeszcze w grudniu, przed wejściem w życie nowych regulacji Wąsik informował premiera Mateusza Morawieckiego, iż nowe przepisy oznaczają mniejsze wypłaty dla wielu funkcjonariuszy. To było pokłosie spotkania ze związkowcami. – O tym, że pensje będą niższe, poinformowałem ministra Wąsika jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia i on zapewnił, że sprawą się zajmie – mówi Rafał Jankowski, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. Jednak po otrzymaniu tych danych i premier, i jego otoczenie nie zdecydowali się na żadne działania, które pozwoliłyby uniknąć chaosu z wypłatami i mniejszych przelewów dla funkcjonariuszy państwa. – Do dzisiaj zostały wypłacone wszelkie wyrównania – powiedział nam wczoraj Maciej Wąsik, ale nie chciał rozmawiać o tym, co się działo w grudniu.
O sprawę spytaliśmy też w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Do zamknięcia tego wydania DGP odpowiedzi nie otrzymaliśmy.