Do najważniejszych zadań pilota wycieczek należy kierowanie imprezą turystyczną, opieka nad jej uczestnikami oraz czuwanie nad wykonywaniem zaplanowanego przez biuro turystyczne programu. Podczas wycieczki zagranicznej do obowiązków pilota dochodzi jeszcze załatwienie formalności na granicy oraz czuwanie podczas odprawy na lotnisku. A potem zgranie zwykle napiętego programu z potrzebami uczestników, kiedy jedni potrzebują toalety, inni chcą kupić coś do jedzenia lub pamiątki, a jeszcze inni - zrobić zdjęcia, a grupa się rozłazi. I tak na każdym postoju. Trzeba więc być dobrym organizatorem, a także psychologiem. "Ledwie zaczęłam karierę pilota i od razu miałam konflikt z kierowcą. I gdyby nie moja interwencja w biurze, z którego wyjeżdżaliśmy, grupa miałaby przymusową 9-godzinną przerwę w podróży" - zdradza Paulina Żabierek, początkująca pilotka.

Reklama

Do zadań pilota należy udzielenie uczestnikom informacji o przepisach obowiązujących turystów. Trzeba pamiętać, że chociaż pilot to nie to samo co przewodnik, musi przedstawić podstawowe informacje o miejscach, w które grupę zabiera. Musi, więc znać historię kraju czy regionu, jego walory krajoznawcze, zabytki, kulturę.

W nieprzewidzianych sytuacjach pilot jest zobowiązany udzielić uczestnikowi imprezy niezbędnej pomocy o każdej porze dnia i nocy. "Zdarzało mi się szukać lekarza w nocy, gdyż uczestnik źle się poczuł. Zatrucia czy kontuzje mogą wymagać wizyty u lekarza lub w szpitalu, trzeba umieć tak to załatwić, żeby osoba otrzymała pomoc, a inni uczestnicy na tym nie ucierpieli" - mówi Elżbieta Parczyńska-Miros, pilot z wieloletnim doświadczeniem. "A gdy między uczestnikami zdarzy się konflikt, o co w dużej i przypadkowo dobranej grupie nietrudno, na pilota spada rola negocjatora. Musi wybrnąć z sytuacji, gdy np. wszyscy w autokarze chcą siedzieć przy oknie albo jedni życzą sobie włączenia klimatyzacji, a drudzy ogrzewania" - dodaje Elżbieta Parczyńska-Miros.

Zadaniem pilota jest też dbanie o jakość świadczonych usług. Musi przyjąć reklamację, jeśli uczestnicy są niezadowoleni i albo ją załatwić jak najszybciej, kiedy np. pokoju hotelowym nie działa klimatyzacja, albo przekazać organizatorowi. Czasami pilot zamienia się również w tłumacza, bo musi np. przetłumaczyć słowa przewodnika w muzeum albo pomóc uczestnikowi imprezy kupić leki czy wodę.

Uprawnienia pilota wycieczek uzyskuje się po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu państwowego przed komisją egzaminacyjną powoływaną przez marszałków województw (właściwą terytorialnie), jeśli więc kurs robimy w Warszawie, a mieszkamy w Lublinie, egzamin zdajemy w Warszawie.

Kursy pilotów muszą być przeprowadzone zgodnie z zasadami przewidzianymi Rozporządzeniem Ministra Gospodarki w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek (rozporządzenie z dnia 17 stycznia 2006 roku, DzU. 2006 nr 15, poz. 103 i 104) i przez placówki posiadające uprawnienia (np. biura podróży). Jego program obejmuje 120 godzin zajęć teoretycznych oraz ćwiczeń prowadzonych przez instruktorów-praktyków. Obejmuje on geografię turystyczną Polski i Europy wraz z historią kultury i sztuki, ale i elementy pracy z grupą - podstawy komunikowania się, procesy grupowe i techniki negocjacji, rozwiązywanie konfliktów, źródła i objawy stresu, autoprezentację. W trakcie kursu przyszły pilot poznaje zasady postępowania w sytuacjach nadzwyczajnych, uczy się animacji grupy, elementów savoir-vivre’u i protokołu w biznesie. Omawiane są także przepisy prawne w turystyce i ubezpieczenia.

Podczas trzech dni zajęć praktycznych, w ramach których powinna odbyć się wycieczka krajowa lub zagraniczna z minimum jednym noclegiem, kandydat na pilota pod nadzorem instruktora realizuje poszczególne jej etapy, np. przedstawia trasę, umawia przewodnika lub musi zareagować na nieprzewidzianą sytuacje, np. kiedy ktoś potrzebuje pierwszej pomocy.

Reklama

Kurs kończy się egzaminem wewnętrznym. Trzeba jeszcze zdać egzamin w urzędzie marszałkowskim. Składa się z części teoretycznej (w formie pisemnej i ustnej) oraz praktycznej .

"Egzamin praktyczny to przede wszystkim obycie z mikrofonem, zaplanowanie trasy europejskiej oraz wybrnięcie z sytuacji konfliktowej" - zdradza Paulina Żabierek. W trakcie jej egzaminu jury wcieliło się w role pijanych turystów, których nie chciano wpuścić do hotelu. "Musiałam ich uspokoić i spowodować, żeby obsługa hotelu nie miała obiekcji" - wyjaśnia.

Konieczne jest jeszcze zdanie egzaminu ze znajomości języków obcych (w mowie i piśmie). Zwolnieni są ci, którzy mają wykształcenie filologiczne lub zdany tzw. egzamin państwowy. Dopiero teraz można wystąpić o wydanie legitymacji ważnej całe życie (wpisany język potwierdzony egzaminem) i identyfikatora, który co jakiś czas trzeba uaktualniać, dostarczając badania lekarskie.

Ile można zarobić

To ile zarobimy, zwiedzając świat, zależy od warunków uzgodnionych z biurem podróży. Mogą być stawki dla początkujących, doświadczonych lub indywidualne, dla sprawdzonych pilotów. Zaufanym pilotom płaci się przed zrealizowaniem programu albo przynajmniej daje się zaliczkę, resztę po zrealizowaniu i rozliczeniu wyjazdu. Jedni piloci prowadzą działalność gospodarczą, sami płacąc podatek oraz składki na ubezpieczenie, inni w formie umowy zlecenia współpracują zwykle z kilkoma biurami. Wówczas mają odprowadzany podatek oraz składki: na ubezpieczenie emerytalno-rentowe i zdrowotne. Ustala się stawki dobowe. Ich wysokość zależy od trasy, wyżywienia i biura. Zwykle jest to 200 - 300 zł brutto, ale bywa, że i 300 zł na rękę. Początkujący dostają mniej - poniżej 200 zł. Wyjazd krajowy do 8 godz. - ponad 100 zł.