Takie wnioski płyną z badania firmy rekrutacyjnej EWL, która jest liderem na naszym rynku w zatrudnianiu cudzoziemców. Wśród ankietowanych 900 Ukraińców, przebywających w Polsce w związku z pracą, największą grupę (35 proc.) stanowiły osoby w wieku 26‒35 lat, a jedna piąta przyjechała do nas tuż po zakończeniu edukacji w szkole zawodowej, średniej lub wyższej.
Jedna trzecia pracowników znad Dniepru nie zna języka polskiego, ale niemal trzy czwarte chce się go nauczyć. Badanie wykazało również, że Ukraińcy nie potrzebują dużo czasu na znalezienie pracy w naszym kraju. 57 proc. badanych zajęło to nie dłużej niż dwa tygodnie. Średni czas poszukiwania odpowiedniej oferty to tylko 3,3 tygodnia.
Co ważne, większość przyjezdnych nie chwyta się pierwszej lepszej propozycji. Ponad połowa miała wybór ofert pracy i stanowisk. ‒ Podczas dokonywania takiego wyboru Ukraińcy kierują się przede wszystkim wysokością wynagrodzenia i rekomendacjami znajomych – podkreśla Andrzej Korkus, prezes EWL. Ponad jedna trzecia sąsiadów ze Wschodu, którzy przyjechali do pracy na określone stanowisko, nie ma jednak odpowiedniego doświadczenia.
Reklama
Przyjeżdżają chętnie, ale na krótko. Według badania co drugi Ukrainiec zamierza pracować w Polsce od 3 do 6 miesięcy. Jedynie 5 proc. ponad rok. Aby uzyskać jak największe zarobki, chcą zatrudniać się powyżej ustawowego czasu pracy. Na ośmiogodzinny dzień pracy godzi się jedynie co dziesiąty Ukrainiec. Gotowi są pracować także w weekendy.
Reklama
Aż 41 proc. Ukraińców spodziewa się zarobków wynoszących od 9 do 11 zł netto za godzinę. To niewiele w sytuacji, gdy minimalna stawka godzinowa w tym roku wynosi 13,70 zł brutto, czyli 9,97 zł netto w przypadku pracownika zgłoszonego do ZUS z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym.
‒ Dlatego wcale nie dziwi, że ponad 46 proc. badanych podczas całego pobytu w naszym kraju chce przywieźć lub przekazać do domu tylko do 5 tys. zł – stwierdzono w raporcie z badania.
Ponad jedna piąta ankietowanych Ukraińców deklaruje chęć osiedlenia się w naszym kraju na stałe, a kolejnych 26 proc. chciałoby przeprowadzić się do Polski na kilka lat.
Duża część przepytanych rozważa również zatrudnienie w innych państwach. Najbardziej interesuje ich wyjazd do Niemiec. Nad pracą w tym kraju zastanawia się 27 proc. obecnie zatrudnionych w Polsce obywateli Ukrainy. Na drugim miejscu uplasowały się Czechy (21 proc.), a na trzecim Włochy, gdzie chce pracować co dwudziesty Ukrainiec.