Zrealizowanie pomysłu wprowadzenia nowej daniny oznaczałoby, że wszystkie banki w jednym roku dostarczyłyby do budżetu niemal 5,6 mld zł. A gdyby objąć nią również inne instytucje finansowe: ubezpieczycieli, fundusze inwestycyjne i domy maklerskie, to jego kwota przekroczyłaby 7,8 mld zł – wynika z wyliczeń DGP opracowanych na podstawie danych o aktywach poszczególnych segmentów rynku finansowego publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Dla banków ponad 5 mld zł to niespełna jedna trzecia ich ubiegłorocznych zysków. Ale są i takie instytucje, które musiałyby oddać państwu więcej, niż zdołały zarobić w całym 2014 r. W skrajnym przypadku – Banku Ochrony Środowiska – podatek byłby o jedną czwartą wyższy od wyniku instytucji. A w kilku innych odpowiadałby 80–90 proc. ubiegłorocznego zysku (przy czym specjaliści spodziewają się obniżenia poziomu zysków w tym roku).
W mniejszym stopniu nowe obciążenie odczuliby najwięksi płatnicy. Główny gracz na naszym rynku bankowym, czyli kontrolowany przez Skarb Państwa PKO BP, zapłaciłby 950 mln zł, czyli mniej niż jedną trzecią zysku za 2014 r. Należące do zagranicznych inwestorów Pekao i Bank Zachodni WBK w sumie wpłaciłyby do państwowej kasy 1,1 mld zł – mniej niż jedną czwartą kwoty, jaką zarobiły w ub.r.
Zapowiedzi dodatkowych obciążeń banków (wczoraj Platforma Obywatelska pokazała projekt ustawy pozwalającej na przewalutowanie dewizowych kredytów mieszkaniowych) powodują spadki cen ich akcji na giełdzie. Indeks WIG-Banki jest obecnie o 13 proc. niżej niż na początku roku. W tym czasie WIG pokazujący sytuację na całej giełdzie się nie zmienił.
Komentarze (27)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePiS.debile się cieszą. Tylko z czego???!!! Z tego, że banki podniosą wibor i haracz ściągną ze swoich klientów po to, żeby PiS.władza mogła dzielić tą kasą.
Ciągle otwarte w naszym kraju pozostaje pytanie: kiedy Polacy zrozumieją, że za obietnice wyborcze sami zapłacą? Że z każdej złotówki od nich ściągniętej, nim trafi ona do właściwego odbiorcy, to połowę przeje administracja utworzona przez polityków? Że jak polityk mówi "dam wam", to oznacza to zawsze, że dwa razy więcej wyciągnie wam z portfela?
PiSdebile się cieszą. Tylko z czego???!!! Z tego, że banki podniosą wibor i haracz ściągną ze swoich klientów po to, żeby PiSwładza mogła dzielić tą kasą.
Ciągle otwarte w naszym kraju pozostaje pytanie: kiedy Polacy zrozumieją, że za obietnice wyborcze sami zapłacą? Że z każdej złotówki od nich ściągniętej, nim trafi ona do właściwego odbiorcy, to połowę przeje administracja utworzona przez polityków? Że jak polityk mówi "dam wam", to oznacza to zawsze, że dwa razy więcej wyciągnie wam z portfela?
Naród już nie taki gupi. Jeżeli "drukuje" się takie głupoty, to tylko wskazuje na panikę w szeregach maskotek Tuska... żal mi was...
A tak przy okazji ile osób tutaj ma konta w banku gdzie chociaż większość udziałów ma kapitał polski?
Jeśli nie zlikwidujesz, będziesz płakał, że "bank-krwiopijca", podniósł ci wszystkie opłaty!!!
... i tylko PiSowi nie będziesz za nic dziękował, ciesząc się, że nareszcie jest u władzy!!
***
przeuFielbiam tÓmaństFo!!
Pewnie nie, bo po co.
Banki płacą najwięcej podatku dochodowego, do tego ogromne daniny na rzecz BGF, która to kasa znika potem w bankrutujących SKOKach, ale nieważne, jeśli mimo to mają zyski, to znaczy, że można zabrać im więcej!
Tylko idiota i prawdziwy komunista może tak myśleć.
Niech niekompetentna pani Szydło szuka podatków u tych, którzy ich nie płacą. Ale po co?
Najłatwiej wyciągnąć kasę od rentownych banków, bo mają - ot całe uzasadnienie podatku.