- Wszystkie gospodarstwa domowe bez wyjątku będą miały gwarantowaną cenę energii do poziomu 2 tys. kWh rocznie. To w porównaniu do tego, co oferują firmy energetyczne, oszczędności nawet na poziomie 150 zł miesięcznie - zapowiedział Morawiecki. - Jednym z punktów jest brak wzrostu kosztów energii elektrycznej od stycznia. Wiem, że jest wysoka inflacja, ale chcemy ją dusić. - mówił.

Reklama

Dodał, że w przypadku gospodarstw domowych, w których jest przynajmniej jedna osoba niepełnosprawna oraz takich, gdzie jest co najmniej trójka dzieci, ten limit będzie wyższy.

- W przypadku gospodarstw domowych z osobami niepełnosprawnymi będzie to 2,6 tys. kWh. Podobnie w przypadku rodzin 3+, a więc takich, gdzie jest trójka i więcej dzieci - tam także limit, do którego nie będzie żadnej podwyżki, wynosi 2,6 tys. kWh - powiedział premier.

"Chcemy zachęcić do oszczędności"

- Chcemy zachęcić do oszczędzania w tym dramatycznym czasie, gdzie za naszą wschodnią granicą toczy się wojna i musimy ponosić konsekwencję tej koszmarnej polityki energetycznej, tych błędów niemiecko-rosyjskiej polityki gazowej - powiedział szef rządu. - Oszczędzając energię budujemy odporność - odporność kraju, gospodarki, polskich przedsiębiorstw i zwiększamy korzyści dla polskich rodzin - stwierdził Morawiecki.

- Ograniczenie zużycia energii o 10 proc. w przyszłym roku będzie wiązało się z dodatkowym rabatem, dodatkową obniżką o 10 proc. całego rachunku za prąd, który będzie skonsumowany, wykorzystany w przyszłym roku - zapowiedział.

Oszczędności mają przynieść także ograniczenia wydatków w administracji państwowej. - Poprosiłem premiera Sasina, aby ograniczył, wyeliminował ekstra premie, bonusy dla zarządów w spółkach Skarbu Państwa; to zadanie ma wykonać ministerstwo aktywów państwowych - mówił premier.

- Tarcza solidarnościowa wiąże się też z pomącą dla firm - zaznaczył premier. - Chcemy, żeby firmy przetrwały ten bardzo trudny kryzys. Tak jak pomogliśmy ten wielki poprzedni kryzys przetrwać, ochroniliśmy kilka milionów miejsc pracy, tak też działamy teraz. Bezpieczeństwo polskich rodzin, bezpieczeństwo miejsc pracy, Polaków jest przecież bezpośrednio związane z bezpieczeństwem przedsiębiorców, z ich konkurencyjnością, zdolnością do przetrwania, a zwłaszcza tych, którzy zużywają najwięcej energii - stwierdził.

- Dlatego dla energochłonnych przemysłów będziemy za chwilę mieli specjalną ofertę. Ale zacznę od oszczędności energii w obiektach administracji publicznej. Tutaj administracja rządowa, ale także administracja samorządowa jest zobowiązana do zmniejszenia zużycia prądu o 10 proc. już od najbliższego czasu, nie od 1 stycznia, tylko chcemy żeby to było od 1 października, ponieważ każda nie zużyta megawatogodzina (...) jest oszczędnością polskiej gospodarki, polskich rodzin - powiedział premier.

Zaznaczył, że "zaczynamy także od siebie, jak najszybciej. Administracja publiczna, także administracja samorządowa, każda instytucja będzie musiała ograniczyć konsumpcję energii".

- Energooszczędne oświetlenie zewnętrzne, uliczne to nasz kolejny duży krok - rozwiązanie, które wypracowaliśmy razem z wieloma samorządami i które będzie służyło Polakom i oszczędności energii. To oświetlenie uliczne, oświetlenie zewnętrzne chcemy, aby było zmodernizowane w taki sposób, aby zużywało mniej energii. (...) W całej Polsce rozpoczniemy taki program. Przygotujemy odpowiednie wsparcie dla samorządów, aby jak najszybciej, jeszcze tej zimy przystąpić do realizacji tego programu, który potrwa pewnie kilka kwartałów - poinformował Morawiecki.

Rząd - dodał premier - przeznaczy ok. 5-6 mld zł na wsparcie firm energochłonnych. - W tym obszarze zaoferujemy specjalne wsparcie, przeznaczymy na to ok. 5-6 mld zł, aby przedsiębiorstwa energochłonne wesprzeć - mówił Morawiecki.

Wsparcie dla przedsiębiorstw energochłonnych

- Rząd zaoferuje jeszcze w tym roku wsparcie dla przedsiębiorstw energochłonnych w wysokości 5-6 mld zł - poinformował w czwartek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Ma to być dofinansowanie do zakupów energii elektrycznej i gazu - dodał. Jak oświadczył Buda, wsparcie obejmie kilkaset firm z branż takich jak: hutnictwo, produkcja ceramiki, szkła czy nawozów.

Jak wynika z informacji przedstawionej podczas konferencji prasowej w KPRM z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, rządowe wsparcie dla przedsiębiorstw energochłonnych będzie polegało na dofinansowaniu zakupów energii elektrycznej i gazu, ale warunkiem wypłacenia wsparcia będzie wzrost cen energii dla firmy o minimum 100 proc.

Buda zaznaczył, że wypłata wsparcia będzie następować za pośrednictwem NFOŚiGW. Podkreślił, że odpowiednia regulacja wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej, ale rząd liczy, że stanie się to szybko.

"Gospodarstwa domowe nie będą miały żadnych biurokratycznych obowiązków"

- W przypadku propozycji gwarantowania ceny energii do poziomu 2 tys. kWh rocznie gospodarstwa domowe nie będą miały żadnych obowiązków biurokratycznych; to dostawca energii będzie oceniał poziom jej zużycia na podstawie rachunków - powiedziała z kolei minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

- Po stronie tej propozycji gospodarstwo domowe nie ma żadnych obowiązków biurokratycznych, nie składa żadnych dokumentów. To dostawca energii będzie na podstawie rachunków oceniał ten poziom zużycia. I automatycznie ta cena będzie obniżona - powiedziała Moskwa na wspólnej konferencji z premierem.

Jak dodała, jeśli chodzi o rolników, to obniżanie będzie na podstawie zaświadczenia z Urzędu Skarbowego, które będzie dokumentowało zapłacenie podatku rolnego.

- Jeżeli chodzi o duże rodziny - Karta dużej rodziny i osoby z niepełnosprawnością - też jeden dokument potwierdzający niepełnosprawność, żadnych innych wymogów i dokumentacji - powiedziała minister.

Szefowa resortu klimatu wskazała, że jednocześnie na poziomie krajowym - poza rozwiązaniami dla indywidualnych gospodarstw domowych trwają prace "nad rozwiązaniami, które by zmieniały system taryfowania i obniżały do najniższych, możliwych poziomów, ceny energii".

"Kolejne wsparcie"

- Polacy muszą mieć poczucie bezpieczeństwa i my to poczucie stwarzamy przez konkretne rozwiązania. To wprowadzenie m.in. tarczy antyinflacyjnej, dodatków osłonowych, obniżenie stawek VAT - powiedziała podczas konferencji minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Szefowa resortu podkreśliła, że wizytówką rząduPrawa i Sprawiedliwości jest solidarność z polskimi rodzinami i otaczanie wsparciem polskich rodzin, pracowników i pracodawców. Zdaniem minister sytuacja polskich rodzin zmienia się na korzyść. - To programy, które zostały wprowadzone dla rodzin z małymi dziećmi czy programy dla seniorów w ramach solidarności międzypokoleniowej. W tym roku wprowadziliśmy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy zarządzając umiejętnie budżetem, wprowadzając właśnie takie rozwiązania i wychodząc naprzeciw - powiedziała.

Przekazała, że 120 miliardów złotych dodatkowego wsparcia rocznie trafia do polskich rodzin. - Cały czas sytuacja jest przez nas monitorowana i skutki pandemii, ratowanie miejsc pracy, bo Polacy muszą mieć poczucie bezpieczeństwa. I my to poczucie stwarzamy, przez wprowadzanie konkretnych rozwiązań. Początek roku to wprowadzenie tarczy antyinflacyjnej, dodatki osłonowe, obniżenie stawek VAT - Polacy nie zostali pozostawieni sami sobie - zaznaczyła.

- Kiedy opozycja i liberalni eksperci opowiadali, że należy stawki VAT podnosić do maksymalnych stawek, na jakie pozwala Unia Europejska, to rząd premiera Mateusza Morawieckiego zdecydowanie powiedział nie. My podejmujemy takie działania, które wspierają polskie rodziny - powiedziała i dodała, że realizowane są kolejne działania wsparcia, jak dopłaty do węgla i paliw.

- Dzisiejsza Tarcza Solidarnościowa to kolejne wsparcie, aby rodziny, osoby z niepełnosprawnościami nie odczuwały negatywnych skutków podwyżki cen energii. W tej sytuacji zużycie do 2600 kilowatogodzin dla rodzin, w których jest osoba niepełnosprawna to jest konkretne wsparcie - oceniła.

Odniosła się też do tzw. 14. emerytury. - Kończymy wypłaty 14 emerytury. Mierzymy się z tym, jak opozycja mówi, że to świadczenie powinno być zawieszone, nie powinno być wypłacane. Nie, ono musi być wypłacane. Dlatego ma próg dochodowy, aby pomoc była dedykowana dla tych osób, które tego wsparcia potrzebują - wyjaśniła.

Szefowa MRiPS zaznaczyła, że "z raz obranego kursu wsparcia rodzin nie zrezygnujemy". - To wsparcie będziemy realizować budując Polskę nowoczesną, rozwijającą się intensywnie, troszcząc się o jej zrównoważony dynamiczny rozwój, żeby była silna i w Europie Polska pokazała, że te racje, które przedstawiali premier Mateusz Morawiecki, prezes Jarosław Kaczyński od samego początku były słuszne. Dzisiaj przyznają nam racje, ale po czasie. My wiemy jaką drogą iść, Prawo i Sprawiedliwość tą drogą będzie podążało - podsumowała minister Maląg.

Koszt: 30 mld zł

- Koszt wszystkich instrumentów wsparcia w obszarze energii elektrycznej dla gospodarstw domowych oraz dla przedsiębiorstw energochłonnych przekracza 30 mld zł - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.