Pierwszy statek ze skroplonym gazem wpłynął do terminalu LNG w Świnoujściu. ZDJĘCIA
1 Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej powiedział, że dzisiejsze wydarzenie to znaczący moment dla polskiej niezależności energetycznej. Dowiemy się, kiedy będzie możliwe uruchomienie produkcyjne gazoportu. Pierwsze wprowadzenie surowca i schłodzenie zbiorników pokaże ewentualne usterki oraz określi datę zakończenia inwestycji - mówił. Jak podkreślił minister, planowane są następne inwestycje, w tym budowa kolejnego zbiornika w Świnoujściu albo nowego terminalu w Polsce. Gróbarczyk dodał również, że brane pod uwagę jest zbudowanie pływającego terminalu na podobieństwo litewskiego w Kłajpedzie.
PAP / Tomek Muraski
2 Gazoport to największa instalacja regazyfikacyjna w basenie Morza Bałtyckiego. Rocznie terminal będzie mógł przyjąć 5 miliardów metrów sześciennych gazu.
PAP / Tomek Muraski
3 Przesłanie paliwa do dwóch największych w Polsce zbiorników na ciekłe paliwo potrwa 36 godzin. Każdy z nich jest o pojemności 160 tysięcy metrów sześciennych i wysokością odpowiada 20 piętrowym wieżowcom. Skroplony gaz jest magazynowany w temperaturze minus 162 stopni Celsjusza.
PAP / Tomek Muraski
4 Po licznych próbach i testach LNG zostanie poddany procesowi regazyfikacji, czyli nastąpi zmiana jego stanu skupienia z płynnego w stan lotny poprzez ogrzanie surowca.
PAP / Tomek Muraski
5 Świnoujski terminal LNG miał być pierwotnie otwarty w czerwcu 2014 roku. Przyczyną opóźnień była fala bankructw polskich firm budowlanych w 2012 roku.
PAP / Tomek Muraski
6 Inwestycja kosztowała 3 miliardy złotych. Budowa falochronu pochłonęła kolejny miliard złotych, a ponad pół miliarda kosztował gazociąg prowadzący ze Świnoujścia w głąb Polski.
PAP / Tomek Muraski