Zgodnie z zasadą "zanieczyszczający płaci", to producenci będą odpowiadać za cały cykl życia swoich produktów, od momentu sprzedaży aż do unieszkodliwienia odpadów. Obecnie ciężar kosztów gospodarowania odpadami spoczywa na mieszkańcach. Wiceministra Sowińska podkreśliła, że nowa opłata nie wpłynie w zauważalny sposób na ceny produktów. W 2026 roku cena przeciętnego opakowania wzrośnie o maksymalnie pół grosza, a po pełnym wdrożeniu systemu w 2028 roku o "kilka groszy".

System ROP ma zachęcić przedsiębiorców do używania opakowań, które będą lżejsze i łatwiejsze do recyklingu. Im mniej opakowań firma wprowadzi na rynek, tym niższą opłatę zapłaci.

Opłaty za śmieci. Co się zmieni?

Gminy otrzymają od producentów dodatkowe fundusze, które pomogą w pokryciu kosztów zagospodarowania odpadów. To w perspektywie ma doprowadzić do stabilizacji, a nawet obniżenia opłat za wywóz śmieci dla obywateli. Zmiany pomogą gminom w osiągnięciu unijnych celów recyklingu, co zmniejszy ryzyko kar finansowych, które ostatecznie spadają na mieszkańców. Nowe środki trafią do gmin, co pozwoli na lepszą organizację zbiórki i recyklingu odpadów.

Reklama

System będzie wprowadzany stopniowo. W 2026 roku opłata wyniesie 8 proc. stawki opłaty produktowej, a w 2027 roku 20 proc. Pełne wdrożenie planowane jest na 2028 rok.