W poniedziałek 21 lipca GUS podał najnowsze dane o wzroście wynagrodzeń w Polsce, dotyczące czerwca br. Wynika z nich, że czerwcu 2025 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 9 proc. rok do roku. W efekcie wyniosło ono 8 881,84 zł brutto. To przyspieszenie dynamiki wzrostu. W maju tego roku wynagrodzenia rosły w tempie 8,4 proc. w ujęciu rocznym, czyli nieco wolniejszym niż w czerwcu.
Dlaczego pensje rosną?
"W czerwcu 2025 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło nominalnie w stosunku do poprzedniego miesiąca o 2,4 proc. Na wzrost poziomu wynagrodzeń miała wpływ większa skala dodatkowych wypłat, m.in. nagród i premii w tym uznaniowych, rocznych, półrocznych i kwartalnych oraz wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń)" - napisano w raporcie GUS.
Ekonomiści zaskoczeni
Analitycy nie spodziewali się takiego przyspieszenia wzrostu wynagrodzeń. "Czerwcowe płace zaskakują wyższą wartością (9 proc. vs. 8,6 proc. r/r), a co ważniejsze impet wzrostu przyspieszył. Na agregacie nie wygląda to specjalnie optymistycznie z punktu widzenia inflacji, niemniej w kwietniu też wynagrodzenia rosły szybciej od oczekiwań (jednorazowy efekt)." napisali ekonomiści z mBanku.
Dodają, że zaskoczenia nie ma w kontekście zatrudnienia - tutaj w dalszym ciągu odnotowujemy roczne spadki i do takiej sytuacji powinniśmy się przyzwyczajać. Natomiast w jeśli chodzi o wskaźniki dotyczące przemyśle to" od dłuższego czasu nic się nie dzieje", dlatego analitycy piszą o rozczarowaniu.
Pogorszenie koniunktury
"W czerwcu wzrost odnotowano jedynie w 17 z 34 działów przemysłu, co świadczy o szerokim pogorszeniu koniunktury. Najlepiej wypadły branże produkujące dobra inwestycyjne (5,0 proc. r/r) – zwłaszcza produkcja pojazdów samochodowych, która wzrosła o 5,9 proc. r/r" - czytamy w komentarzu PKO BP do danych GUS.
Wzrost nastąpił w produkcja wyrobów elektronicznych i optycznych (4,3 proc. r/r) oraz maszyn i urządzeń (3,1 proc. r/r). Natomiast produkcja pozostałego sprzętu transportowego silnie się skurczyła. "W sektorze dóbr konsumpcyjnych wyniki były słabe – produkcja dóbr nietrwałych, głównie spożywczych, nieznacznie wzrosła (0,1 proc. r/r), przy spadku w odzieży, natomiast produkcja dóbr trwałych spadła o 2,4 proc. r/r, pomimo poprawy w meblarstwie. Wśród producentów dóbr zaopatrzeniowych (-1,8 proc. r/r) wyróżniła się branża metalowa, która odnotowała wzrost. Z kolei produkcja chemikaliów oraz wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych spadła” – analizują ekonomiści PKO BP.