Zobacz, czego jeszcze oprócz rac nie wolno wnosić na stadion

Osoby, które w naszym kraju odpalą race na stadionie podczas meczu, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawno-karnymi.

Reklama

W Polsce obowiązuje ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, a do takich należą mecze piłkarskie, na których liczba kibiców przekracza 1000 osób. Art. 8 ust. 2 w sposób jasny definiuje jakich przedmiotów oraz materiałów nie wolno zarówno wnosić, jak i używać m.in. na stadionie.

Są to:

  • broń
  • materiały wybuchowe
  • wyroby pirotechniczne
  • materiały pożarowo niebezpieczne
  • inne niebezpieczne przedmioty
  • napoje alkoholowe
  • substancje odurzające
  • substancje psychotropowe

To grozi za wniesienie i odpalenie racy na stadionie

Race świetlne, świece dymne oraz flary wpisują się w grupę wyrobów pirotechnicznych, nie wolno ich mieć ze sobą, wchodząc na stadion. Zakazane jest także ich odpalanie.

Za złamanie tego przepisu grozi:

  • kary grzywny - w przypadku wykroczenia, osoba odpalająca racę może zostać ukarana grzywną
  • kara pozbawienia wolności - za użycie niebezpiecznego środka pirotechnicznego na stadionie (np. racy) może grozić kara pozbawienia wolności do 5 lat, szczególnie jeśli sprawca naraził innych na niebezpieczeństwo lub zniszczył mienie
  • zakaz wstępu na stadion - osoby, które dopuściły się takich wykroczeń, mogą otrzymać zakaz uczestniczenia w wydarzeniach sportowych
  • odpowiedzialność cywilna - sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za szkody wyrządzone wskutek odpalenia racy, np. uszkodzenie infrastruktury stadionowej
  • zawieszenie drużyny - klub sportowy, którego kibice odpaliły race, może ponieść konsekwencje finansowe lub nawet dyscyplinarne, w tym utratę punktów lub zakaz rozgrywania meczów na własnym stadionie

W przypadku odpalenia racy na stadionie kara zależy od okoliczności, takich jak skutki zdarzenia, skala zagrożenia i historia osoby popełniającej wykroczenie.

Kibice nic sobie nie robią z zakazu odpalania rac

Tyle teoria. W praktyce z karami za używanie środków pirotechnicznych na stadionach bywa różnie. Praktycznie, co tydzień na kilku stadionach w Polsce kibice odpalają race, petardy czy flary. Większość z nich nie ponosi z tego tytułu żadnych konsekwencji. Dlaczego?

Tzw. ultrasi, którzy na stadionach są odpowiedzialni za oprawy mają swoje sposoby, by łamiąc prawo nie narażać się z tego powodu na konsekwencje.

Tak kibice unikają kar za odpalenie rac

Pomimo wnikliwych kontroli kibice przemycają materiały pirotechniczne na stadion. Potem pod wielkimi flagami (tzw. sektorówkami) rozwijanymi na trybunach przebierają się w kombinezony malarskie. W ten sposób unikają rozpoznania na monitoringu. Po czym flaga jest zwijana, a osoby do tego wyznaczone odpalają race.

Ochrona, ani policja nie interweniują na trybunach, bo zapewne wywołałby, to zamieszki i sytuacja stałaby się jeszcze bardziej niebezpieczna.

Reklama

Race to problem nie tylko na polskich stadionach

Używanie pirotechniki przez kibiców to nie tylko problem polskich stadionów. Ich odpalanie zakazane jest w całej Europie. UEFA surowo każe kluby. Nakłada grzywny i zamyka trybuny, ale to nie powstrzymuje ultrasów.

VfB Stuttgart - FC Augsburg / PAP/EPA / RONALD WITTEK
Bayer Leverkusen - 1. FC Köln / PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF