W odpowiedzi na rosnącą liczbę incydentów z udziałem pijanych pasażerów, linia lotnicza wezwała Unię Europejską do wprowadzenia restrykcji, które mogłyby ograniczyć sprzedaż napojów alkoholowych do dwóch drinków na pasażera. Zgodnie z propozycją, limit ten miałby być narzucany poprzez karty pokładowe, w sposób podobny do regulacji dotyczących sprzedaży wolnocłowej.

Reklama

Ryanair apeluje do UE. Limit drinków na lotniskach to konieczność

"Podczas opóźnień lotów pasażerowie często spożywają nadmiar alkoholu na lotniskach, nie napotykając żadnych ograniczeń w zakupie ani konsumpcji. Wprowadzenie limitu dwóch drinków mogłoby znacznie poprawić bezpieczeństwo i zachowanie pasażerów na pokładzie samolotu" – przekazał w oświadczeniu rzecznik Ryanaira.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Irlandzka linia lotnicza ma za sobą już kilka incydentów związanych z zakłócaniem porządku przez pasażerów pod wpływem alkoholu. Najgłośniejszy przypadek miał miejsce w 2023 roku, kiedy Ryanair podjął działania prawne przeciwko pasażerowi, który zakłócił lot z Dublina na Lanzarote, zmieniając trasę i opóźniając podróż na całą noc. Linie lotnicze zażądały odszkodowania w wysokości 15 000 euro, argumentując, że zachowanie tego pasażera spowodowało poważne utrudnienia dla 160 innych osób.

Prezes Ryanair, Michael O'Leary, od lat krytykuje brak regulacji dotyczących alkoholu na lotniskach. W jednym z wywiadów zaznaczył, że wzrost przemocy wśród pasażerów jest związany z nadużywaniem alkoholu, zwłaszcza w okresie oczekiwania na opóźnione loty. Dane Międzynarodowego Zrzeszenia Transportu Lotniczego (IATA) potwierdzają wzrost liczby incydentów związanych z agresją na pokładzie samolotów. W 2023 roku, odnotowano jeden przypadek niesfornego zachowania pasażera na każde 480 lotów, podczas gdy w 2022 roku było to jedno zdarzenie na każde 568 lotów.

Reklama

Ryanair, jak i inne linie lotnicze, już teraz wprowadziły ograniczenia w sprzedaży alkoholu na swoich pokładach, szczególnie wobec pasażerów zakłócających porządek. Firma argumentuje, że podobne środki wprowadzone na lotniskach mogłyby przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa i komfortu podróży.

W Irlandii bycie pijanym w samolocie, na tyle, by stanowić zagrożenie dla siebie lub innych pasażerów, jest nielegalne i może skutkować grzywną do 500 funtów lub nawet czteromiesięcznym więzieniem w przypadku poważniejszych incydentów. W kontekście rosnącej liczby tego typu wydarzeń, apel Ryanair o ograniczenie alkoholu na lotniskach wydaje się mieć uzasadnienie, które może pomóc w zapobieganiu przyszłym problemom i poprawie bezpieczeństwa w podróży lotniczej.

Źródło: CNN