Podatek od nieruchomości. Różnice z opodatkowaniu garaży niezgodne z konstytucją
Przepisy wprowadzające podatek od nieruchomości zawarte są w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Od kilku lat samorządy naliczają podatek od garaży (miejsc postojowych) zgodnie z interpretacja wskazaną w uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2012 r. W praktyce oznacza to, że właściciele mieszkań posiadający miejsca postojowe w hali garażowej z własną księgę wieczystą płacą wyższy podatek niż osoby mieszkające w budynkach, w których garaże i lokalne mieszkalne są w jednej księdze (nie są wyodrębnione).
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 18 października orzekł, że jest to niezgodne z konstytucją. W komunikacie czytamy, że chodzi o część zapisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych "w zakresie, w jakim umożliwiają, na potrzeby podatku od nieruchomości, uznanie wyodrębnionego garażu znajdującego się w budynku mieszkalnym, za część budynku o odmiennym niż mieszkalny charakterze". Trybunał stwierdził, że niezgodne z ustawą zasadniczą jest również różnicowanie podatku za garaż/miejsce postojowe ze względu na ich status prawny.
Co dalej z podatkiem od nieruchomości za garaż?
Czy to oznacza, że część właścicieli może liczyć na to, że ich podatek zostanie automatycznie obniżony? Niestety nie. Trybunał orzekł, że obecnie obwiązujące przepisy stracą moc z upływem 31 grudnia 2024 r. Do tego czasu rządzący powinni uchwalić nowe. Eksperci wskazują, że wyrok TK nie stanowi podstawy do tego, by na bieżąco wznawiać postępowania podatkowe oraz zmieniać zasady opodatkowania. Dopiero, gdyby ustawodawca do końca 2024 r. nie zmienił przepisów, to garaże byłyby opodatkowane według stawki mieszkalnej.
Podatek od nieruchomości na cenzurowanym
Październikowy wyrok jest drugim na przestrzeni ostatnich miesięcy wyrokiem TK podważającym konstytucyjność przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Poprzedni, z 4 lipca br., odnosił się do sposobu, w jaki w ustawie definiowana jest budowla. Te przepisy dotyczą mocno zwłaszcza firm. Również w tym przypadku rządzący mają czas do końca 2024 r. na wprowadzenie zmian.
Po ogłoszeniu lipcowego wyroku duża część ekspertów i samorządowców wskazywała, że przy uchwalaniu nowych zasad dotyczących podatku od nieruchomości warto pójść o krok dalej i napisać całą ustawę od nowa. Czy tak się stanie? Problemem w tym przypadku może być czas. Eksperci mówią, że rok na przygotowanie, konsultację i uchwalenie nowej, napisanej od podstaw ustawy to mało czasu. przeprowadzenie konsultacji i ich uchwalenie to tak naprawdę mało czasu.
Złe wieści dla właścicieli domów i mieszkań. Wyższy podatek od 2024 roku
Niezależnie od tego, czy nowy rząd i parlament zdecydują się na napisanie nowej ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, czy będzie to tylko korekta zgodna z wyrokami TK, z punktu widzenia podatników zmiany będą powinny być widoczne dopiero od początku 2025 r. Zdecydowanie wcześniej, bo już od początku 2024 r., odczujemy wzrost stawek podatku od nieruchomości. Ich wysokości jest związana z inflacja, która w ostatnim czasie była rekordowa – dlatego rekordowe mogą być też podwyżki. Uchwały ws. stawek podatku od nieruchomości na nowy rok zwykle zapadają pod koniec poprzedniego. Ostateczne decyzje w tej sprawie każde miasto i gmina będą podejmować samodzielnie. To oznacza, że samorządy właśnie podejmują decyzje w tej sprawie.
Jakie one będą? Czy samorządowcy wprowadzą najwyższe możliwe stawki? Istnieje duże prawdopodobieństwo. Eksperci zwracają uwagę, że kluczowe będą tu dwie kwestie. Po pierwsze – po zmianach wprowadzonych Nowym Ładem finanse dużej części z nich znalazły się trudnym położeniu. Dochód z podatku od nieruchomości jeszcze bardziej zyskał na znaczeniu. Drugim czynnikiem, który może mieć wpływ na decyzje samorządowców są nadchodzące wybory samorządowe, które odbędą się wiosną 2024 r.