Leszczyna w środę w rozmowie pytana była m.in. o to, czy potencjalny przyszły rząd przyjmie przygotowany przez PiS projekt budżetu na 2024 r. Wiceszefowa PO odpowiedziała, że nie wyobraża sobie realizacji tego budżetu.

Reklama

Wydaje się, że zmiana projektu budżetu państwa na 2024 rok jest koniecznością, jest dużym wyzwaniem, bo musimy zmienić tam strukturę wydatków i dochodów - dodała."Wydatki musza być bardziej proinwestycyjne, bardziej prorozwojowe a dochody sprzyjać większej aktywności gospodarczej. To będzie bardzo, bardzo trudne, ale jestem przekonana, że musimy to zrobić i do końca stycznia z tym zdążyć. I tutaj apel do prezydenta (Andrzeja Dudy), niech nas nie spowalnia. To jest ważne dla każdego jednego obywatela i obywatelki - podkreśliła.

Reklama

"Budżet ma ogromne problemy"

Polityk KO nadmieniła, że należy zacząć od tego, że tegoroczny budżet ma "ogromne problemy". Dodała, że prawdopodobnie w budżecie na rok 2023 dochody z VAT i PIT nawet po nowelizacji nie zostaną zrealizowane. PiS dostał w prezencie fantastyczne, stabilne finanse publiczne, a w przyszłym roku prawdopodobnie wejdziemy w procedurę nadmiernego deficytu przez PiS i trzeba będzie negocjować z Komisją Europejską, żeby realizować nasze cele - oceniła.

Jak pogodzić politykę gospodarczą opozycji?

Reklama

Pytana o pogodzenie odmiennych gospodarczych podejść Koalicji Obywatelskiej, PSL-u, Polski 2050 i Lewicy w przyszłym rządzie, powiedziała, że jest zgoda co do tego, że bezpośrednie transfery pieniężne są na takim poziomie na jakim są i OK, wystarczy.

To, co my musimy dać dzisiaj ludziom, to jest inna, dużo lepsza jakość usług publicznych. Ludzie muszą mieć dobrą ochronę zdrowia, edukację, transport publiczny i dostęp do mieszkań. Tu nie ma między nami różnic. Możemy się różnić w sposobie operacyjnego dochodzenia do tych celów i o tym będziemy dyskutować - zaznaczyła.

Co z KPO i kwotą wolną?

Leszczyna podkreśliła, że w pierwszej kolejności nowy rząd powinien spełnić obietnicę podwyższenia kwoty wolnej od podatku tak, aby zaczęła ona obowiązywać w 2024 r.. Poza tym, w jej ocenie, należy "bardzo szybko przywrócić praworządność" w celu odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. To pozwoli wzmocnić złotego, postawić wreszcie na inwestycje, rozpocząć poważną transformację energetyczną i co do tego jesteśmy absolutnie zgodni - dodała.

Pod koniec września rząd przyjął projekt budżetu na 2024 r.; jak informowała Kancelaria Premiera, założono, że PKB wzrośnie w przyszłym roku o 3 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 6,6 proc. Zgodnie z komunikatem KPRM, w projekcie budżetu na przyszły rok przyjęto, że dochody państwa wyniosą 684,5 mld zł, limit wydatków budżetu państwa został ustalony na 849,3 mld zł. Oznacza to, że deficyt budżetu nie przekroczy 164,8 mld zł. Natomiast deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) został ustalony na poziomie ok. 4,5 proc. PKB.

Autor: Adrian Kowarzyk