Odejście Piotra Waltera nie jest wielkim zaskoczeniem. Według nieoficjalnych informacji do głosu dochodzi grupa związana z Janem Wejchertem, jednym z głównym akcjonariuszy holdingu kontrolującego TVN.

"Ich wizje biznesowe się różnią, bo chwilami okazuje się, że choć płyną w jednej łodzi, to wiosłują w przeciwne strony. Piotr Walter za ważny cel stawiał jakość TVN i jej wizerunek w oczach akcjonariuszy. Dlatego miał np. zastrzeżenia co do kupowania "n" od ITI, za co zyskał w oczach inwestorów" - mówi serwisowi pb.pl analityk proszący o anonimowość.

Reklama

>>> Kablówki oszukują klientów na potęgę

Wieści płynące ze strony TVN są uspokajające, ale może to być jedynie zasłona dymna. "Nikt wprost nie powiedział o tym, że prezes Walter się nie sprawdził. Są za to komunikaty o usprawnianiu wewnętrznej organizacji" - pisze pb.pl. Na zmianie prezesa się nie skończy. Nie jest wykluczone, że stacja, nawet w całości, może zostać sprzedana.

Telewizja TVN rozpoczęła nadawanie w 1997 roku. Jej twórcą i pierwszym prezesem był Mariusz Walter. W 2001 roku stery przejął syn Mariusza, Piotr. Były prezes pozostaje współudziałowcem grupy ITI, do której należy TVN.