Piotr Walter będzie teraz wiceprezesem Grupy TVN i dyrektorem generalnym TVN. 13 sierpnia, poinformował o tym pracowników spółki w porannym e-mailu, dziękując za współpracę i tłumacząc, że czasami trzeba się usunąć w cień. Zmiany w zarządzie są jednak głębsze. Ze spółką pożegnała się także Karen Burgess, członek zarządu ds. finansowych, współtwórca finansowej pozycji TVN. Decyzję uzasadniła przyczynami osobistymi. W zarządzie zabraknie też Edwarda Miszczaka, człowieka, który odpowiadał za programowy sukces TVN. Pozostaje w stacji na stanowisku dyrektora ds. programowych.
Po co te zmiany? W drugim kwartale spółka miała przecież całkiem niezłe wyniki. Na pewno lepsze niż oczekiwali analitycy. Wprawdzie jej przychody reklamowe spadły i stopniał też zysk, ale jest recesja i traci cały rynek, bo firmy oszczędzają na reklamie. Niektórzy analitycy uważają jednak, że to znak, iż w firmie nie dzieje się najlepiej.
Rynek zaczął też spekulować na temat tego, czy zmiana w zarządzie nie oznacza przygotowań do zmian właścicielskich w TVN i sprzedaży udziałów News Corp. Ruperta Murdocha. To właśnie z nim związany jest wciąż Markus Tellenbach. Koncern próbował już podbić polski rynek, inwestując w niszowy TV Puls, ale poniósł porażkę i odsprzedał swoje udziały w stacji. Zdaniem analityków taki scenariusz nie jest wykluczony. Mimo że dziś ITI temu zaprzecza, w biznesie, tak jak w polityce - przypominają - obowiązuje zasada „nigdy nie mów nigdy”.
Więcej informacji: Dlaczego TVN nie boi się rewolucji
p