"Mnożą się sygnały, że sankcje nałożone na Rosję przez Zachód w związku z napaścią zbrojną na Ukrainę zaczynają działać" - podał Żaryn. "Tego faktu nie potrafi zatuszować nawet rosyjska propaganda" - podkreślił.

Sekretarz stanu w kancelarii premiera zaznaczył, że przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin potwierdził niedawno, że "szczególnie naznaczonym wpływem zachodnich sankcji" regionem Rosji jest obwód królewiecki. "Przyznał, że władza centralna musi poświęcić takim miejscom więcej uwagi, bowiem poziom życia zwykłych Rosjan jest coraz gorszy" - zacytował słowa Wołodina minister w KPRM.

Reklama

"Mieszkańcy rejonu Królewca coraz lepiej widzą, że polityka prowadzona przez Kreml jest dla nich szkodliwa" - ocenił. Według niego władze Rosji nie licząc się z dobrem mieszkańców narażają Rosjan na coraz więcej problemów.

"Słowa Wołodina kolejny raz pokazują, że Kreml dba tylko o interes władzy i oligarchicznych elit" - stwierdził w InfoAlercie zastępca ministra koordynatora służb specjalnych. "Los społeczeństwa go nie obchodzi" - dodał.

Wtorek to 517. dzień rosyjskiej napaści na Ukrainę. Agresja trwa od 24 lutego 2022 r.

Aleksander Główczewski