Motywem przewodnim tego (jedenastego) pakietu sankcyjnego jest uszczelnianie, likwidowanie luk. Dlatego Polska podkreśla konieczność wprowadzania w tym pakiecie sankcji na Białoruś. To Białoruś jest tą największą luką w naszym systemie sankcyjnym - podkreślił polski dyplomata.
Dzisiaj zwracaliśmy uwagę na fakt, że na Białorusi istnieją co najmniej trzy obozy, gdzie umieszczane są przymusowo ukraińskie dzieci, w większości sieroty. Według raportu niezależnych organizacji mówimy o co najmniej 2 tys. ukraińskich dzieci nielegalnie deportowanych z zajętych, okupowanych terytoriów Ukrainy. Polska jest w grupie państw - mamy też zrozumienie ze strony Komisji (Europejskiej) - podnoszących kwestię możliwie najszybszego przyjęcia sankcji na Białoruś - zaznaczył Sadoś, dodając, że nasz kraj z zadowoleniem przyjmuje wpisanie do projektu sankcji rosyjskich przedsiębiorstw transportowych.
Stały przedstawiciel RP przy Unii Europejskiej poinformował też, że Polska ponawia postulat objęcia sankcjami sektora nuklearnego i importu diamentów.
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy w stanie podjąć wiążące decyzje. Polska postuluje objęcie sankcjami produktów rolno-spożywczych z Rosji. W obecnej sytuacji nie widzimy uzasadnienia dla kontynuowania importu rosyjskich produktów rolno-spożywczych - powiedział ambasador Sadoś.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz