W poniedziałek minister zdrowia pytany był w Radiu Plus o piątą dawkę szczepienia przeciw COVID-19, która ruszy w połowie kwietnia. Piąta dawka jest zalecana osobom, które przyjęły jako czwartą dawkę szczepionkę jednowalentną, przekroczyli 60 lat albo mają upośledzoną odporność lub pracują w podmiotach medycznych.
Niedzielski zaznaczył, że w kwestii szczepień Polska przygląda się działaniom innych państw europejskich i ż rekomendacjom instytucji odpowiedzialnych za kontrolę zakażeń. Zaznaczył, że szczepienie piątą dawką jest zgodne z tym, co rekomendują unijne instytucje.
Szczepionka przeciwko grypie i COVID-19
Wyjaśnił, że panuje pewnego rodzaju wyczekiwanie, czy przed kolejnym sezonem będziemy mieli dostęp do połączonych szczepionek przeciwko grypie i COVID-19.
Producenci szczepionek prowadzą bardzo intensywne prace badawcze i zapowiadają, że być może przed kolejnymi sezonami zimowymi będziemy mieli połączoną szczepionkę zarówno na grypę, jak i sezonowy COVID-19 – wyjaśnił. Dodał, że taki produkt zapowiada drugi co do wielkości producent – Moderna.
Minister, zapytany, czy taka podwójna szczepionka byłaby refundowana, ocenił, że w Polsce przede wszystkim problemem jest skłonności do szczepień.
W porównaniu z innymi krajami europejskimi nie wypadamy dobrze, bo tam skłonność do szczepienia jest zdecydowanie większa. Na pewno będziemy za każdym razem rozpatrywali możliwość refundacji jako właśnie zachętę do tego, żeby się zaszczepić i ochronić – zaznaczył.
Szef resortu zdrowia zapytany został również o stan magazynowy szczepionek i spór z producentami w sprawie kontraktów. Polityk odpowiedział, że udało się rozwiązać konflikt z dwoma producentami – z Moderną i z Novavaxem.
Rzeczywiście, ci producenci zrozumieli perspektywę Polski. Bardzo wyraźnie mówiliśmy, że to nie jest tylko kwestia niskiej skłonności do szczepień, ale przede wszystkim tego, że od ponad roku musimy radzić sobie z trudną kryzysową sytuacją związaną z napływem uchodźców, obciążeniem naszych finansów publicznych z tytułu zakupu uzbrojenia – tłumaczył
Spór z Pfizerem
Jednocześnie wskazał, że cały czas trwa spór z firmą Pfizer, która, jak ocenił Niedzielski, zachowuje się kompletnie nieracjonalnie, odrzucając polskie argumenty.
Odnosząc się do stanu epidemicznego w kraju, podkreślił, że mamy do czynienia z bardzo nietypowym, jak na poprzednie lata, przebiegiem grypy. Mimo że apogeum zachorowań było na przełomie roku, to obecnie wchodzimy w kwiecień i cały czas ich liczba jest wysoka.
Jesteśmy zaskoczeni, że aż trzy miesiące trwa stan, kiedy ta liczba utrzymuje się powyżej 20, 25 tys., bo to jest naprawdę przebieg nietypowy. Tutaj na razie nie widzimy takiej tendencji, żeby był wyraźny spadek z tygodnia na tydzień, cały czas myślę, że wejście w sezon wiosenny, tak jak tradycyjnie to było wcześniej, spowoduje, że te spadki po świętach odnotujemy – powiedział
Zaznaczył, że szczyt zachorowań na COVID-19 nastąpił około dwóch tygodni temu, kiedy dzienna liczba zachorowań wynosiła około 3 tys. Obecnie średnia dzienna liczba zachorowań wynosi 1,3 tys.
Zapytany o możliwość przejścia kolejnych fal COVID-19, odpowiedział, że należy się z nimi liczyć, ale zaznaczył, że sezonowość w przypadku COVID-19 nie wiąże się z porami roku jak na przykład z grypą. Co więcej, jak dodał, w przypadku koronawirusa mamy bardzo dynamiczne wzrosty, a potem bardzo dynamiczne spadki.
Autorka: Aleksandra Kiełczykowska