Inflację obniżamy tak szybko, jak na to pozwalają okoliczności - zapewnił prezes NBP.

Sygnały z zagranicy i lepsze dane o PKB w kraju wskazują, że Polska będzie stopniowo wychodzić ze spowolnienia, będzie miękkie lądowanie, nie będzie recesji - zaznaczył Adam Glapiński. - Zejdziemy z tempem wzrostu nisko, ale bez znaczącego wzrostu bezrobocia - powiedział.

Reklama

Glapiński dodał, że ostatnie dane dotyczące sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, pokazują obniżenie dynamiki. - Tempo wzrostu się obniża, co jest zgodne z prognozami wskazującymi na obniżenie koniunktury - powiedział Adam Glapiński. Dodał, że jest to negatywne z punktu widzenia PKB, ale jest pozytywne z punktu widzenia inflacji.

“Pewne sygnały z zagranicy i lepsze dane o PKB płynące z kraju wskazują, że Polska będzie stopniowo wychodzić ze spowolnienia, że nie będzie recesji. Zejdziemy z tempem wzrostu nisko, ale bez znaczącego wzrostu bezrobocia, a później wrócimy do właściwego sobie tempa wzrostu” – stwierdził prezes NBP.

Reklama

Dodał, że perspektywy dla polskiej gospodarki są lepsze - i to znacząco - od perspektyw wielu gospodarek europejskich.

“W grudniu inflacja może wynieść 6 procent”

W grudniu 2023 r. inflacja może wynieść 6 proc. - mówił prezes NBP. Dodał: - Nasze projekcje pokazują, że w ostatnim kwartale br. inflacja będzie gdzieś koło 8 proc., w ostatnim kwartale - może 7,7, może 7,8, około 8 proc. - mówił. Glapiński oczekuje, że w grudniu inflacja może wynieść 6 proc.

Widzimy to światło w tunelu, ten szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć wreszcie, że inflacja z miesiąc na miesiąc będzie niższa - powiedział. Perspektywy gospodarcze Polski są znacząco lepsze niż dla wielu innych krajów europejskich - wskazał.

Oceniamy, że obecny poziom stóp procentowych NBP jest właściwy - stwierdził prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Zastrzegł, że nie uważa, iż inflacja jest już opanowana. - Z tego, co wiemy dzisiaj oceniamy, że obecny poziom stóp procentowych NBP jest właściwy - powiedział. Glapiński dodał, że podobnie postępują wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej.
Reklama

Prezes NBP - jak mówił - nie uważa, że inflacja jest już opanowana. - Nie uważamy, że inflacja jest niska. Inflacja jest bardzo, bardzo wysoka - zaznaczył. Dodał, że jest zbyt wcześnie, żeby dyskutować na temat obniżki stóp procentowych. Jak mówił, "ta sprawa się pojawi", jeśli obniżanie się inflacji będzie przebiegać zgodnie z przewidywaniami NBP. - Kolejne decyzje RPP będą zależały od napływających danych - podsumował Glapiński.

"Dbamy o to, by łoty był mocną walutą"

Dbamy o to, żeby kurs złotego był właściwy, żeby złoty był mocną walutą. Nigdy nie dążyliśmy do osłabienia złotego. Nie staramy się, żeby ten kurs rósł, nie ma takiej potrzeby. I ma być wolny, raz rosnąć, raz słabnąć, amortyzować wstrząsy, jakie przynosi światowa koniunktura - powiedział Glapiński na konferencji prasowej.

Jak dodał, "złoty jest walutą, na której są największe przepływy i największe spekulacje". - Jesteśmy dużą gospodarką, mającą wolną walutę i niesłychanie atrakcyjne połączenia" - stwierdził Glapiński.

Prezes NBP zauważył też, że pojawiają się wypowiedzi, iż wejście do strefy euro mogłoby obniżyć inflację. -Za euro szczególnie są ci, co nie lubią Polski, co chcieliby likwidacji Polski jako kraju niepodległego i suwerennego, którzy chcieliby, aby Polska była jakąś prowincją, landem w kraju europejskim. Często są to byli marksiści-leniniści, którzy kiedyś myśleli o likwidacji wszystkich państw i powstaniu robotniczo-proletariackiego komunistycznego tworu, takiej euroameryki - mówił prezes NBP.

Jak dodał Glapiński, za euro są też ludzie bardzo bogaci, których w Polsce jest 2-3 proc. "Oni wydają euro, inwestują w euro, posiadają w strefie euro i dla nich to korzystne. Dla 95 proc. Polaków złoty jest najlepszą walutą, bo zapewnia szybki wzrost gospodarczy i osiągnięcie pułapy zamożności krajów Europy Zachodniej" - stwierdził prezes NBP.

Decyzja RPP: Nie zmieniać stóp

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę dwudniowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, nadal pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa utrzymana została na poziomie 7,25 proc., a stopa depozytowa nadal wynosi 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli to 6,8 proc., a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.

To piąty z rzędu miesiąc bez decyzji o zmianie stóp procentowych.