Rozbudowa nowych bloków elektrowni jądrowej Paks jest dla nas kluczowa – podkreślił szef węgierskiej dyplomacji. Z tego powodu oczywiście nie poprzemy żadnej propozycji Brukseli, która choćby w niewielkim stopniu utrudniłaby lub wręcz uniemożliwiła węgiersko-rosyjską współpracę atomową – dodał.
W następstwie obecnego kryzysu energetycznego stało się jasne, że kraje, które są naprawdę bezpieczne, to te, które są w stanie same wyprodukować większość potrzebnej im energii – napisał Szijjarto na Facebooku.
Polityk dodał ponadto, że dzięki długoterminowemu kontraktowi z Rosją i gazociągowi TurkStream dostawy gazu na Węgry są nieprzerwane, a codziennie dostarczanych jest 12 mln metrów sześc. surowca.
Kluczowy projekt rządu Orbana
Rozbudowa elektrowni to jeden z kluczowych projektów rządu Viktora Orbana. Budowa dwóch nowych bloków o mocy 1200 MW każdy została na początku 2014 r. powierzona rosyjskiej państwowej spółce Rosatom. Cała inwestycja ma kosztować około 12 mld euro, z czego 80 proc. kosztów ma pokryć rosyjski kredyt.
Z Budapesztu Marcin Furdyna