Jak powiedział Austin rozpoczynając spotkanie, ma ono na celu wsparcie dzielnych obrońców Ukrainy. To kluczowy moment. (…) Nie możemy zwalniać. Ukraińcy patrzą na nas. Kreml na nas patrzy. Historia na nas patrzy - oznajmił dodając, że dlatego obecnie nie można odpuścić wsparcie dla Ukrainy w jej zmaganiach z rosyjską agresją. Polska jest liderem w dostarczaniu pojazdów opancerzonych Ukrainie, szkoleniu ukraińskich sił zbrojnych oraz udzielaniu schronienia ukraińskim uchodźcom - zauważył

Reklama

Oś sporu to czołgi

Osią sporu wśród krajów Zachodu jest kwestia dostarczanie Ukrainie czołgów bojowych, których oczekuje Kijów. Jak wskazuje AP, szersze wahania co do wysłania czołgów na Ukrainę zachwiały koalicją, ponieważ Niemcy stoją w obliczu rosnącej presji, by dostarczyć czołgi Leopard 2 do Kijowa lub przynajmniej utorować drogę innym krajom - takim jak Polska - do dostarczenia niemieckich Leopardów z ich własnych zapasów.

Stany Zjednoczone odmówiły dostarczenia czołgów M1 Abrams, powołując się na złożoną konserwację tego sprzętu i wyzwania logistyczne związane z zaawansowanym technologicznie pojazdem. USA uważają, że bardziej produktywne byłoby wysłanie Leopardów, ponieważ wielu sojuszników je posiada, a wyszkolenie ukraińskich wojsk do ich wykorzystania byłoby łatwiejsze, niż w przypadku Abramsów.

Wielka Brytania ogłosiła w zeszłym tygodniu, że wyśle czołgi Challenger 2 i stwierdziła, że jest to naturalny postęp w pomocy wojskowej dla Ukraina. Nowy minister obrony Niemiec, Boris Pistorius odnosząc się do czołgów, powiedział telewizji ARD: Jestem prawie pewien, że podejmiemy decyzję w tej sprawie w najbliższych dniach, ale nie mogę jeszcze dzisiaj powiedzieć, jak to będzie wyglądać.

Reklama

Prawie 11 miesięcy po rosyjskiej inwazji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził frustrację z powodu niewystarczającej ilości uzbrojenia od zachodnich sojuszników. Jak wskazuje AP, przemawiając za pośrednictwem łącza wideo na marginesie dorocznego spotkania Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii, Zełenski przedstawił zawoalowaną krytykę głównych sojuszników, takich jak Niemcy i Stany Zjednoczone, którzy wahali się przed wysłaniem czołgów.

Z Ramstein Łukasz Osiński