"Od października Rosja zwiększyła swoje siły na Ukrainie o dziesiątki tysięcy rezerwistów. Pomimo złagodzenia doraźnych problemów kadrowych, niedobory amunicji pozostają najprawdopodobniej kluczowym czynnikiem ograniczającym rosyjskie operacje ofensywne" – podał resort. Ministerstwo ocenia również, że "ograniczona dostępność pocisków manewrujących" jest prawdopodobną przyczyną ograniczenia rosyjskich ataków rakietowych na ukraińską infrastrukturę krytyczną do ok. jednego ataku w ciągu tygodnia.
Brak amunicji uniemożliwia rozpoczęcie ofensywy
"Jest również mało prawdopodobne, że Rosji udało się zwiększyć zapasy pocisków artyleryjskich na tyle, by umożliwić operacje ofensywne na dużą skalę" – ocenia brytyjski wywiad wojskowy. W konkluzji autorzy raportu oceniają, że "słabością obecnego rosyjskiego modelu operacyjnego jest to, że nawet samo utrzymanie operacji obronnych wzdłuż długiej linii frontu wymaga znacznych dziennych strat pocisków i rakiet".