Jak napisał dziennik "La Razon", część obszaru morskiego, na którym budowany będzie gazociąg łączący Barcelonę z Marsylią, powstanie na terenie chronionym prawem. Wody te mają dużą wartość ekologiczną i stanowią korytarz migracyjny dla waleni, kluczowy dla ich przetrwania w zachodniej części Morza Śródziemnego - poinformowała madrycka gazeta, podkreślając, że również na planowanym miejscu inwestycji przy południowych brzegach Francji znajduje się chroniony prawem obszar Parku Przyrody Morskiej Zatoki Lwiej.

Reklama

Protesty ekologów

Z kolei hiszpański portal Energias Renovables odnotował głosy protestu ze strony organizacji ekologicznych, które domagają się odstąpienia od planu budowy gazociągu BarMar. Wśród tych podmiotów jest m.in. Greenpeace. Portal przypomniał, że w sobotę kilka organizacji ekologicznych ogłosiło rozpoczęcie kampanii "służącej sparaliżowaniu prac" przy budowie magistrali gazowej z Barcelony do Marsylii.

Nowe połączenie gazowe pobiegnie przez Morze Śródziemne

Reklama

Nowe połączenie gazowe, którego powstanie uzgodnili w czwartek w Brukseli premierzy Hiszpanii i Portugalii oraz prezydent Francji, pobiegnie przez Morze Śródziemne, czyli inną trasą, niż wcześniej planowany interkonektor MidCat w Pirenejach. Nową magistralą, której budowa, według rządu Hiszpanii, mogłaby potrwać do 7 lat, docelowo popłynie również zielony wodór.

W czwartek rząd Hiszpanii ogłosił, że nowy gazociąg łączący tej kraj z Francją będzie linią podmorską - "najszybszym i najbardziej wydajnym połączeniem Półwyspu Iberyjskiego z Europą Środkową". Władze Hiszpanii sprecyzowały, że dzięki linii biegnącej pomiędzy hiszpańską Zamorą a portugalską miejscowością Celorico da Beira docelowo do nowego gazociągu przyłączona zostanie również Portugalia.

Autor: Marcin Zatyka