W czwartek Kaleta wziął udział w zorganizowanej przez Szkołę Wyższą Wymiaru Sprawiedliwości konferencji pt. "Wizje przyszłości Unii Europejskiej". W swoim wystąpieniu podkreślił, że Polska nie może pozostać "na marginesie procesów politycznych, ekonomicznych i prawnych, które wyznaczają kierunki integracji europejskiej".

Reklama

Pandemia neomarksizmu

Przystępowaliśmy do Unii nie po to, by być biernym obserwatorem zdarzeń, ale by aktywnie w tych zdarzeniach uczestniczyć i wespół z innymi państwami i narodami na równi decydować o przyszłości naszych dzieci. Polska nigdy nie zgodzi się na rolę państwa drugiej kategorii. Jesteśmy częścią Europy na dokładnie tych samych zasadach, co Francja, Niemcy, Hiszpania czy Włochy; nie ma w Unii gorszych, lepszych, tych, którym wolno więcej i tych, którym nie wolno nic - stwierdził.

Jak mówił, "nie jest tak, że członkostwo Polski w Unii spowodowało abdykację z narodowych interesów, oczekiwań i aspiracji". Kaleta mówił, że złożoność Unii to przede wszystkim fakt, że stanowi ona mozaikę państw, narodów, języków i kultur oraz interesów, oczekiwań i aspiracji. Taka złożoność jest wartością dodaną; należy przeciwstawiać się pomysłom, które chcą zastosować znaną Polakom radziecką metodę urawniłowki i zlikwidować wszystkie różnice w imię rzekomego uproszczenia i usprawnienia - stwierdził.

Reklama

Unia jest strukturą, która od początku opierała się na szlachetnej idei współpracy państw narodowych - mówił wiceszef MS. Dzisiejsza Unia jest niestety zideologizowana, przechylona na lewo, zakażona pandemią neomarksizmu - dodał.

"Ekologizm" i "gender" jako nowe religie

Reklama

Jak ocenił, "zamiast różnorodności mamy unijne standardy; zamiast wolnego rynku - coraz bardziej detaliczne planowanie, do złudzenia przypominające planowanie z epoki komunizmu. Zamiast chrześcijaństwa mamy nowe religie - nadmierny ekologizm, ideologia gender czy modne w ostatnich latach, w szczególności w atakach na Polskę, pojęcie państwa prawa, które zostało wypaczone przez Unia Europejską".

Według Kalety pojęcie państwa prawa stało się w Unii narzędziem "wymuszania" własnych racji i "karania tych, którzy myślą inaczej". Odniósł się do zarzutów wobec polskiego sądownictwa. Tymczasem - według niego - takie same rozwiązania są inaczej oceniane w zależności od kraju, w którym są zastosowane.

Kaleta ocenił, że obecnie UE znajduje się na błędnej "drodze do przepaści". Prawdziwa droga to dobra współpraca suwerennych państw; fantazje o jednym europejskim państwie to sen wariata, który ktoś próbuje zrealizować - mówił. Chcemy o przyszłości Europy rozmawiać odpowiedzialnie, i być odpowiedzialni za jej rozwój - zaznaczył wiceszef MS.

Autor: Mikołaj Małecki