Dziennik podkreślił, że w początkowej fazie rosyjskiej inwazji Stany Zjednoczone wykorzystywały przede wszystkim transport lotniczy, aby jak najszybciej dostarczyć uzbrojenie do Kijowa. Odkąd jednak wiosną zaczęto przekazywać Ukrainie ciężką broń wymagającą stałego dopływu amunicji dużego kalibru, znacznie częściej wykorzystywana jest droga morska.

Reklama

Zwiększenie transportu morskiego

Kiedy zaczęliśmy dostarczać im haubice, wiedzieliśmy, że będzie potrzeba więcej amunicji. Mogliśmy więc planować dostawy z większym wyprzedzeniem i zacząć korzystać na szerszą skalę z transportu morskiego, by przekazać (broń) czasem nawet (przed zakładanym terminem) – powiedział wicedyrektor operacyjny w amerykańskim dowództwie transportu płk Steven Putthoff.

Przedstawiciele amerykańskich sił zbrojnych nie podali konkretnych szlaków dostaw broni Ukrainie, jednak oznajmili, że część uzbrojenia trafia ze Stanów Zjednoczonych bezpośrednio na pole walki, a część zasila amerykańskie zapasy w innych krajach Europy, skąd jest przekazywana na Ukrainę.

Reklama

Dziennik zaznaczył, że choć transport lotniczy umożliwia znacznie szybsze dostarczenie uzbrojenia, to drogą morską można przesłać o wiele pokaźniejszy ładunek, co pozwoli Ukrainie zgromadzić większy arsenał na potrzeby dalszej fazy wojny.

Putthoff dodał, że o ile podczas ewakuacji z Afganistanu korzystano przede wszystkim z samolotów wojskowych, o tyle w przypadku Ukrainy Pentagon polega w ogromnym stopniu na lotach czarterowych i drodze morskiej.

Bezprecedensowy pakiet pomocy wojskowej

Reklama

Pentagon dostarczył dotąd Ukrainie m.in. ponad 1400 pocisków przeciwlotniczych Stinger, 8500 pocisków przeciwpancernych Javelin, 700 dronów Switchblade oraz 142 haubice z ponad 900 tys. pocisków.

Przedstawiciele Pentagonu poinformowali w minionym tygodniu, że po ogłoszeniu w środę kolejnego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości prawie 3 mld dolarów należy spodziewać się dalszych dostaw broni. Jest to jak dotąd nasz największy pakiet pomocy, ale z całą pewnością nie ostatni – oznajmił podsekretarz obrony Colin Kahl. "Nadal będziemy prowadzić ścisłe konsultacje z Ukrainą na temat jej potrzeb krótko-, średnio- i długoterminowych" - dodał.