Bruksela ma jednak inną wizję MidCat: zamiast gazu ziemnego w przyszłości transportowałby "zielony wodór", wytwarzany przy pomocy odnawialnych źródeł energii. Ponad 20 proc. nowych projektów "odnawialnego wodoru" na świecie z pierwszych 3 miesięcy br. przypadło na Hiszpanię - poinformowała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

Reklama

Francja nieprzekonana

Do projektu MidCat nie jest przekonana Francja, która wyraziła obiekcje odnośnie kosztów i czasu potrzebnego na jego zrealizowanie. Budowa gazociągu MidCat zajęłaby lata i nie rozwiązałaby obecnego kryzysu - argumentuje Paryż.

Według minister energetyki w Madrycie Teresy Ribery po stronie hiszpańskiej gazociąg mógłby ruszyć za 8 do 9 miesięcy. Inni specjaliści przewidują jednak dłuższy okres czasu dla operacyjności gazociągu - od 2 do 3 lat.

Szacunkowy koszt inwestycji

Z katalońskiego miasta Hostalric do francuskiego Barbaira jest do zbudowania 226 km rur; szacunkowy koszt tej inwestycji to 450 - 500 mln euro. Hiszpania chce, aby środki pochodziły z funduszy europejskich.

Obecnie Hiszpania dysponuje dwoma połączeniami gazociągowymi z Francją - Larrau i Irun, które zapewniają dostawę 8 mld m3 gazu ziemnego rocznie. Dzięki MidCatowi udałoby się osiągnąć 17 mld 3, czyli ponad dwa razy więcej. Zgodnie z obliczeniami, przy maksymalnej przepustowości rurociąg mógłby pokryć 2,5 proc potrzeb energetycznych UE.

Reklama

Argument rządu Hiszpanii

Za MidCat przemawia jednak fakt, że mógłby służyć w przyszłości do transportu "zielonego wodoru", który miałby zastąpić paliwa kopalniane. Ten argument przedstawi rząd Sancheza na szczycie we Frankfurcie w październiku.

Z Saragossy Grażyna Opińska