Program Inwestycji Strategicznych (PIS) pozwala samorządom dofinansować np. budowę dróg, sieci wodociągowej czy infrastruktury sportowej. W poniedziałek dowiedzieliśmy się, że w kolejnym naborze rozdysponowano 30 mld zł. Ale jak się okazuje, w środowisku wysokiej inflacji mogą pojawić się problemy z realizacją takich inwestycji. Program ma zaszyty bardzo niebezpieczny dla samorządów mechanizm. Problem zasygnalizował nam jeden z samorządów z woj. warmińsko-mazurskiego, realizujący budowę hali widowiskowo-sportowej. - W naszej inwestycji wykonawca zażądał podniesienia ceny o znaczną kwotę w stosunku do tej wyjściowej. Rozważaliśmy, czy to rozsądna kwota. W międzyczasie skontaktowaliśmy się z BGK. Wtedy dowiedzieliśmy się o dużo poważniejszym problemie - opowiada nam jeden z urzędników.
Jak mówi, chodzi o konstrukcję w regulaminie PIS dotyczącą wystawiania samorządom promes przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), operatora programu. Zdaniem naszego rozmówcy z tych regulacji wynika, że jeśli w trakcie inwestycji, dla której uruchomiono już promesę z PIS, wykonawca odstąpi od umowy (bo zażąda większego wynagrodzenia niż w kontrakcie i go nie dostanie albo osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą umrze), samorząd znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji. Nie będzie miał możliwości ponownego rozpisania przetargu i wyłonienia nowego wykonawcy bez jednoczesnej utraty dofinansowania z PIS. - W takiej sytuacji samorząd jest z tym wykonawcą związany do końca zadania - mówi samorządowiec. Jego zdaniem to stawianie wykonawców w uprzywilejowanej pozycji. - Boimy się, że jeśli ta wiedza dotrze do wykonawców, wówczas ich pozycja negocjacyjna niebotycznie wzrośnie. A to tylko nakręci spekulacje na rynku i narazi gminy na dodatkowe, nieracjonalne koszty - przekonuje.
Urzędnicy zwrócili się więc o pomoc do BGK. Tam usłyszeli, że w ich sytuacji wykonawca został już wybrany, podpisano z nim umowę, a zatem promesa wstępna - umożliwiająca ponowne ogłoszenie postępowania zakupowego - utraciła ważność (BGK powołał się na pkt 1 Załącznika nr 7 do Regulaminu Naboru Wniosków o dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład Program Inwestycji Strategicznych). A to w praktyce oznacza, że nie można już rozpisać nowego przetargu i liczyć na ponowne utrzymanie promesy. Niemniej bank zadeklarował, że zgłosi problem zasygnalizowany przez samorząd w trybie rekomendacji zmian w rządowym programie.
Reklama