Kukiz w Radiu Plus został zapytany o kwestię zmian w ordynacji wyborczej, w kontekście działającego w Sejmie specjalnego zespołu ds. zmiany ordynacji wyborczej na ordynację mieszaną, który powstał z października ub.r. z jego inicjatywy na mocy umowy programowej z PiS, którą zawarto na przełomie maja i czerwca ub.r.

Reklama

Rozmowy o ordynacji "nie na miejscu"

Umówiłem się (z prezesem PiS - PAP) na powołanie zespołu ds. dyskusji i dyskutowania zmiany tej ordynacji i ten zespół działa - odpowiedział.

Natomiast w tych warunkach geopolitycznych, sytuacji wojny przy wschodniej granicy Polski, która nie wiadomo czy nie będzie trwała jeszcze parę lat, to rozmowy o ordynacji, takie bardzo stanowcze, czy komisji ds. podsłuchów, przy tego typu zdarzeniach są nie na miejscu - powiedział Kukiz.

Porażka Ukrainy porażką byłego bloku wschodniego

Podkreślił, że obecnie trzeba robić wszystko, by Rosjanie nie pokonali Ukrainy. To jest priorytetem, bo jeżeli pokonają Ukrainę, to wtedy nie ma znaczenia żadna ordynacja, bo po prostu prędzej czy później będą w Polsce. Nie ma co do tego wątpliwości - dodał. I stwierdził, że porażka Ukrainy będzie porażką byłych państw bloku wschodniego

Kukiz był też pytany o kwestię środków na wsparcie krajów, które przyjęły uchodźców z Ukrainy. Jak stwierdził, gdyby państwa Europy Zachodniej chciały takie środki przeznaczyć, to nikt by nie musiał o nie zabiegać. Nie jestem rozczarowany Unią, jestem rozczarowany postawą Niemców i Francuzów - powiedział.

Reklama

Kukiz na listach wyborczych PiS?

Zapytany czy widzi siebie na listach wyborczych PiS, Kukiz stwierdził, że jeśli podejmie decyzję o starcie w kolejnych wyborach, to jest otwarty na rozmowy w sprawie każdej opcji, która "wpisze jednomandatowe okręgi wyborcze, referenda, wszystkie te rzeczy, które w 2015 r. były aktualne".

Natomiast na dziś wszystko wskazuje na to, że jeśli podjąłbym taką decyzję, to raczej skłaniałbym się ku opcjom prawicowym - dodał Kukiz.