Magdalena Miecznicka: W swojej książce „Butler to the World” oskarża pan Wielką Brytanię o wysługiwanie się złodziejom z całego świata, w tym rosyjskim oligarchom. Czy po 24 lutego Brytyjczycy się od nich odwrócili?

Oliver Bullough: Z pewnością atmosfera się zmieniła. Brytyjczycy stali się znacznie bardziej świadomi problemu. Świadczy o tym dobitnie już sam fakt, że sankcjami objęto doskonale zintegrowanego z brytyjskim społeczeństwem Romana Abramowicza, właściciela klubu piłkarskiego Chelsea. Nigdy by się to nie stało, gdyby nie wojna w Ukrainie. Pod tym względem wojna, choć potworna, dała wielki impuls do pozytywnych zmian. Jednocześnie, tylko na pierwszy rzut oka wygląda to tak obiecująco. Nie widzę przykładów, żeby zaczęto np. zmieniać prawo umożliwiające działanie machinie brudnych przepływów finansowych przez nasz kraj. Nie zwiększono też budżetu na ściganie przestępstw finansowych. Na razie skupiliśmy się więc personalnie na samych oligarchach, a nie na systemie, który sprawia, że od lat walą do nas drzwiami i oknami.
Brytyjscy chłopcy z dobrych rodzin rządzący w Bank of England zgodzili się na system offshore, bo lubili praktyczne rozwiązania i akurat upadło nasze imperium, i nie bardzo wiedzieli, co ze sobą zrobić.
Reklama
Pisze pan też o ukraińskim oligarsze Dmytro Firtaszu, posiadaczu dwóch imponujących rezydencji w Londynie oraz sponsorze Uniwersytetu Cambridge. Jaka jest jego rola w dramacie Ukrainy?
Reklama
Historia rosyjskich wpływów w Ukrainie po rozpadzie ZSRR jest związana z gazem ziemnym, od którego w znacznej mierze jest zależna nadal tamtejsza gospodarka. Rosjanie używali go jako narzędzia korupcji. Po pomarańczowej rewolucji w 2004 r., kiedy prezydentem Ukrainy był demokratycznie wybrany Wiktor Juszczenko, Rosjanie nagle podnieśli cenę gazu do poziomu, na który Ukrainy nie było stać. Juszczenko mógł albo wypowiedzieć umowę i dać rodakom zamarznąć, albo podpisać porozumienie. Uległ, bo co miał zrobić. To ostatecznie doprowadziło do upadku rządu. Tymczasem międzynarodowa organizacja zajmująca się m.in. tropieniem związków między eksploatacją środowiska a korupcją Global Witness odkryła, że właścicielem połowy udziałów w spółce RosUkrEnergo, która transferowała gaz przez Ukrainę - a więc współodpowiedzialnym za kryzys gazowy i upadek ukraińskiego rządu - jest tajemniczy biznesmen Dmytro Firtasz. Został miliarderem, zaczął kupować stacje telewizyjne w Ukrainie i umieścił dużo pieniędzy w Wielkiej Brytanii.
*Oliver Bullough: Dziennikarz, autor książki „Butler to the World” (Lokaj dla świata), która właśnie ukazała się w Wielkiej Brytanii