Podczas piątkowej konferencji prasowej we Wrocławiu posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwracała uwagę na problemy, z jakimi w obecnej sytuacji gospodarczej muszą się mierzyć polskie rodziny. Bezpieczna rodzina to taka rodzina, która nie musi martwić się o swoje jutro, która nie musi martwić się, czy raty kredytu nie podskoczą tak, żeby nie dało się ich spłacić, która nie musi martwić się, czy z następnej pensji uda się zapłacić rachunki (…) to taka rodzina, w której seniorzy nie muszą niepokoić się, czy emerytury wystarczy zarówno na zakup leków, jak i jedzenia – mówiła podkreślając, że te lęki "to skutek inflacji, drożyzny, a przede wszystkim nieudolnej polityki rządu".

Reklama

12 proc. waloryzacja emerytur i rent

Dziemianowicz-Bąk dodała, że zaprezentowany przez Lewicę pakiet "Bezpieczna rodzina” to nie tylko postulaty, ale konkretne, złożone już w Sejmie projekty ustaw. Pierwszy z nich to - jak mówiła - 12-proc. waloryzacja emerytur i rent we wrześniu tego roku. Pierwszą, marcową waloryzację już zjadła inflacja. Tak samo stanie się z trzynastą i czternastą emeryturą. W wyniku naszej propozycji średnia emerytura wzrosłaby o ok. 300 zł, a najniższa emerytura o 180 zł - wyjaśniła.

Kryzys gospodarczy

Reklama

Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek zwrócił uwagę, że silne, odpowiedzialne państwo to państwo, które potrafi zareagować wtedy, kiedy mamy kryzys gospodarczy. A mamy dzisiaj bardzo specyficzny kryzys gospodarczy, dlatego że zyskują na nim banki, zyskuje rząd, ale w tym kryzysie gospodarczym tracą przede wszystkim Polki i Polacy, bo to z ich kieszeni wypływają pieniądze coraz szerszym strumieniem – wskazał.

Pomoc dla kredytobiorców

Jego zdaniem, silne państwo potrafi odpowiedzieć na takie zjawiska i zabezpieczyć interesy swoich obywateli. Ale silne państwo w wykonaniu PiS to państwo, które nie dba o interesy zwykłych Polek i Polaków – powiedział dodając, że kolejny, zaproponowany przez Lewicę projekt ustawy wychodzi naprzeciw potrzebom kredytobiorców i zakłada przywrócenie rat kredytów hipotecznych do poziomu z 1 grudnia 2019 roku. Podkreślił przy tym, że ustawa ta jest tymczasowa, a uprawnienia z niej wynikające dotyczyłyby tylko i wyłącznie osób, które kupiły swoje pierwsze mieszkanie do zamieszkania.

Lewica proponuje także zwiększenie składki płaconej przez banki do specjalnego funduszu pomocy kredytobiorcom z 1 do 2,5 proc. od udzielonych rocznie kredytów.

Reklama

Podwyżki w budżetówce

Dyrektor ds. Legislacji Klubu Lewicy Dariusz Standerski zwrócił z kolei uwagę na problem niskich płac w budżetówce. W odpowiedzi na niego Lewica zaproponowała podwyżki w sferze budżetowej w wysokości 20 proc., tak żeby nie zostały one całkowicie zjedzone przez inflację, co dzieje się niestety teraz, tak żeby państwo przestało być w końcu najgorszym pracodawcą i tak, żeby odwlec w czasie to, co niestety nastąpi, czyli strajki i protesty w sferze budżetowej – mówił.